Jeśli chodzi o relacje damsko-męskie to jednej jedynej osobie powiedziałam te dwa słowa, bo czuje, że to jest to :) Mojej połówce mówię je teraz co dzień przed snem i vice versa.
Uważam, że niestety słowo to spowszechniało i szasta nim się na lewo i prawo.
Ja też powiedziałam jednemu facetowi i to po dłuższym czasie, nawet po rozstaniu wiem że te słowa nie były rzucone tak sobie, po prostu nam nie wyszło, ale uczucie było prawdzie
obecnemu partnerowi npóki co nic nie powiedziałam i vice versa- jak to się mówi "powoli, powoli bo się weźmie i sp******i :)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Ja również powiedziałam to jednemu facetowi w życiu choć sama usłyszałam to od innych to nie mogłam tego samego powiedzieć. Az w końcu i mnie ustrzeliła strzała amora i tak długo trzymałam to dla siebie i po pół roku dopiero się przyznałam gdy zapytał mnie o to mój ukochany.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
No nie wiem, jakby mi mąż mówił tylko od wielkiego dzwonu, że mnie kocha, to nie byłabym z pewnością szczęśliwa; "kocham cię" nie zbrzydnie, jeśli stale będzie popierane uczynkami ;)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.