Ale to wszystko zależy od kościoła, proboszcza, no czy samego księdza. U mnie są dwie parafie, właściwie dwa całkowite przeciwieństwa. W jednej są ksieżowie (4 księży) mieszkający w plebani, gdzie spokojnie mogłyby mieszkać 3 większe rodziny. Niemal na każdej mszy przy ogłoszeniach męczą ludzi o kasę, o więcej i więcej.
Za to w drugiej parafii, gdzie są zakonnicy, franciszkanie nic takiego nie ma miejsca. Mają tam jeden samochód, ten sam zresztą odkąd pamiętam. Są bardzo przyjaźnie nastawieni do ludzi (w przeciwieństwie do tamtych księżulków). Nigdy się nie spotkałam, odkąd tam chodzę, żeby prosili ludzi o pieniądze. Jedynie wtedy gdy przyjeżdża ktoś z misji itp i pieniądze idą na jakiś cel. Ja nigdy na tacę nie daje i jak z nią idę to widzę że wiele ludzi też nie daje, a nigdy nie spotkałam się z tym żeby narzekali że źle im się wiedzie, czy że ludzie im pieniędzy nie dają.
To wszystko zależy od ksieży, od konkretnej parafii.
To wszystko zależy od ksieży, od konkretnej parafii.
Ale też i od samych ludzi.
W mojej parafii w ciągu kilku lat zmieniał się 2 razy ksiądz. Poprzedni, którego dobrze pamiętam odszedł na emeryturę, a był naprawdę wspaniały, miał dobry kontakt z młodzieżą, sympatyczny, pomocny. No i przysłali Nam księdza alkoholika, którego jak się okazało przenoszą co kilka miesięcy do innych parafii. Facet nie raz się napił tak, że musiano zwoływać innego księdza na ślub, nie mówiąc o pogrzebie. Teraz mamy byłego wikarego innej parafii. Aby go zastać na plebanii musisz stać cały dzień pod domem lub obserwować przez lornetkę czy nadjeżdża...Poza tym ostatnio sobie wymyśla takie rzeczy, że głowa boli. pomimo tego, że w starej plebanii został zrobiony remont, od podstaw za 200 tys zł, to jemu się to nie podoba i musi mieć nową plebanie!!! Po co? Hm bo w tej nie ma sali gdzie mógłby organizowac konferencje-żal. Nie będę pisać o innych sprawach. Ja osobiście na tace mu nigdy nie dam.
Przepych kościoła widać gołym okiem. Wystarczy spojrzeć na kościoły, gdzie indziej jest tyle złota, srebra, gdzie są takie "ozdoby"??? Gdzieś czytałam, że Watykan zarabia rocznie 370 mln euro, hm jak dla mnie to o wiele za dużo. Ciekawe na co tą kasę wydają, bo podobno mają więcej wydatków niż przychodów...To mówi samo za siebie...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Wy macie problemy z tymi księżmi, japierdyle.
Ja odkąd żyje miałem 3 księzy w parafii mojej. Wszyscy porządni, jeden nawet taki "przyjaciel" rodziny. Owszem zbierali na tece, złom też zbierali i szło to na remont koscioła. To posadzkę, czy ławki wymienili, remont dachu, balustrady itd. I też mieli samochody, nawet dwa i nikt im tego nie wypominał.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
No widzisz Daniel, nie każdy ksiądz jest taki jak ten Twój, i pewnie rzadko, który jest. Słuchaj jeśli zbierali złom i z tego remontowali to ok, przynajmniej sie napracowali jak każdy normalny człowiek :P ale jeśli ksiądz mi woła na nową plebanie bo ta odnowiona mu się nie podoba, to prędzej mi kaktus wyrośnie niż rzucę co na tacę. Poza tym w wiosce obok jest zwyczaj, że dana rodzina płaci jakąś składkę (ileś zł od osoby) poza tym taca, kwesty, i inne. No daj spokój, księża są pazerni na kase, że szok. A nie słyszałeś nigdy powiedzonka "Chcesz byc bogaty, idź na księdza"? Zresztą co się będę wypowiadać, każdy widzi jak jest, i niech każdy ocenia to według siebie... Ja wierząca nie jestem, ale nawet gdybym była to miałabym złe zdanie na temat księży, Kościoła, Watykanu ... Po prostu mi się takie zachowanie nie podoba i tyle...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
ale jeśli ksiądz mi woła na nową plebanie bo ta odnowiona mu się nie podoba
to masz pecha ze masz takiego księdza
Cytat:
Poza tym w wiosce obok jest zwyczaj, że dana rodzina płaci jakąś składkę
O ile się nie mylę to u mnie też tak jest i każdy daje i nikt nie narzeka. dziwne?
Cytat:
Chcesz byc bogaty, idź na księdza"
Nie. A powinienem?
Cytat:
Zresztą co się będę wypowiadać, każdy widzi jak jest, i niech każdy ocenia to według siebie...
No własnie, a sama na siłe narzucasz mi swoje zdanie. Ja szanuje Towje, więc Ty uszanuj moje.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
O ile się nie mylę to u mnie też tak jest i każdy daje i nikt nie narzeka. dziwne?
Hm dla mnie tak, bo ile można wyciągać od ludzi? A taka rodzina wielodzietna, biedna jak ma zapłacić większą kwotę? Jeszcze nie spotkałam sie z tym by ksiądz odmówil "koperty"
the_reds napisał/a:
sama na siłe narzucasz mi swoje zdanie. Ja szanuje Towje, więc Ty uszanuj moje.
Reds czy ja Ci narzucam? No proszę Cię, ja szanuje Twoje zdanie, ale swoje mam prawo wypowiedzieć...Źle mnie zrozumiałeś widocznie jeśli uważasz, że coś narzucam...
Mnie po prostu drażni to jacy księża są pazerni na kasę i tyle. Może za dużo się naoglądałam, może mam takiego księdza no i co? mam płakać?, nie, on mi do życia nie potrzebny, a wielu "chwali" ich jakby byli nie wiadomo kim, nie życzę Ci tego by w Twojej parafii pojawił się taki jak w mojej (no cóż życie) bo wtedy mógłbyś zmienić zdanie a przynajmniej się nad tym zastanowić choć troszeczkę
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Hm dla mnie tak, bo ile można wyciągać od ludzi? A taka rodzina wielodzietna, biedna jak ma zapłacić większą kwotę? Jeszcze nie spotkałam sie z tym by ksiądz odmówil "koperty"
Każdy daje ile może. Nie jest to wymagane od wszystkich i nikt nie robi nikomu problemów z tego. Nie jest z góry ustalona kwota, ani "im więcej tym jesteś bliżej Boga".
Cytat:
Reds czy ja Ci narzucam?
Tak.
Ja zdania nie muszę zmieniać i nie mam zamiaru. Tez dużo się nasłuchałem od rodziców, dziadków, kumpli itd i już mowiłem co sądze, nawet jesli Ci się to nie podoba, to moje zdanie. Nie musze się nad niczym zastanawiać.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Kilka pytań. Do Diablicy głównie.
1) Czy ksiądz zmusza kogoś do zapłaty za jego pracę? Czy jednak można w niedzielę wysępić godzinę cennego czasu księdza, skorzystać z jego usług za darmo i olać tacę? Czy w Twoim zawodzie też ludzie korzystają z Twojej pracy, a później decydują czy za nią zapłacą i dołożą się do Twoich oszczędności czy nie?
2) Czy są jakieś określone zasady w jaki sposób ksiądz ma wydać swoje zarobione pieniądze? Czy jeśli Ty za swoje oszczędności postanowisz wybudować sobie basen, to będzie to jakieś nieuczciwe czy złe? A ja będę miał prawo wydać o Twojej osobie negatywną opinię?
3) Czy Ty lecisz o 8.00 do roboty na ileś tam godzin na zasadach wolontariatu? Czy jednak jesteś "pazerna" na kasę? A jak zauważysz ze zarabiasz więcej od sąsiada to skrupulatnie dzielisz się swoją wypłatą, tak aby wszyscy mieli po równo?
4) Czy człowiek nie jest skonstruowany tak, że wybiera sobie zawód najbliższy swojemu sercu i przy tym z jak najlepszymi zarobkami?
5) I w końcu skąd wiesz gdzie przebywa ksiądz, kiedy nie ma go całymi dniami na plebanii?
6) Podsumowując: moja dobrowolnie i w pełni świadomie, ciężko zarobiona pięciozłotówka wrzucona do kieszeni księdza jako zapłata za jego pracę, która następnie trafia na remont plebanii, świadczy o pazerności księdza?
Oceniając ogół oczywiście generalizacja jest potrzebna. Ale tu ewidentnie widzę ocenianie tego ogółu na podstawie kilku przypadków. A może nawet jednego. I trochę mylisz pojęcia. Nikt tu księży nie chwali. Bronimy ich przed bezsensownymi atakami.
A z ozdobnych wnętrz polskich kościołów jestem dumny i mogę tylko księżom oraz wszelkim ofiarodawcom podziękować. Mimo, że jakoś nie bardzo kręcą mnie wycieczki po kościołach, muzeach itp a na wycieczkę do "jakiejś tam" swiątyni Licheniu, jako jeszcze zbuntowany nastolatek pojechałem tylko w celu nocnego imprezowania w hotelu, to tych emocji które towarzyszą kiedy stoi się blisko czegoś tak potężnego i pięknego nigdy nie zapomnę :)
Za przeproszeniem:
Cytat:
Ciekawe na co tą kasę wydają, bo podobno mają więcej wydatków niż przychodów...To mówi samo za siebie...
Jeśli chodzi o tacę to nie, ale już wymyslanie danin rocznych to dla mnie przesada. Poza tym widzialam już u wielu cenniki swoich "usług" za ślub tyle, za pogrzeb tyle...a jak ktos jest biedny i nie ma to co?
gallet napisał/a:
Czy jednak można w niedzielę wysępić godzinę cennego czasu księdza, skorzystać z jego usług za darmo i olać tacę?
Oczywiście, że można
gallet napisał/a:
Czy są jakieś określone zasady w jaki sposób ksiądz ma wydać swoje zarobione pieniądze?
Tego to ja nie wiem, ale raczej nie, nie licząc tego co oddaje Watykanowi...
gallet napisał/a:
Czy jednak jesteś "pazerna" na kasę?
Nie będę Ci tłumaczyła, na co idą moje pieniądze. Nie znasz mojej sytuacji, więc sie mnie nie czepiaj...Poza tym materialistką nie jestem, nie odznaczam sie pychą i rządzą pieniądza...
gallet napisał/a:
I w końcu skąd wiesz gdzie przebywa ksiądz, kiedy nie ma go całymi dniami na plebanii?
Nawet nie chcę wiedzieć...
Cytat:
ciężko zarobiona pięciozłotówka wrzucona do kieszeni księdza jako zapłata za jego pracę, która następnie trafia na remont plebanii, świadczy o pazerności księdza?
Po pierwsze (jesli ci chodzi o przypadek w mojej parafii) to na NOWĄ plebanie, świadczy o głupocie ludzi, którzy tą pięciozłotówkę rzucą (bez urazy dla nikogo). Im wciąż mało i wciąż będą wołać. A z jakiej racji dostają pieniądze od Państwa to nie wiem, bo dla mnie to przesada...
Słuchaj gallet ja mam takie zdanie i go nie zmienię, bez urazy ale powoli śmieszy mnie już to co piszecie, wasz "idealny" obraz księdza, bo mało jest takich.
Ciekawe tylko czy oni mają naprawdę powołanie do tego "zawodu", bo przynajmniej u mnie (w Nowicjacie) co roku jest coraz mniej...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
bez urazy ale powoli śmieszy mnie już to co piszecie, wasz "idealny" obraz księdza, bo mało jest takich.
Jedno tylko. Skąd to wiesz, że mało jest takich? Jeden sensowny powód, ale nie że słyszałas czy czytałaś. Sensowny.
Co Ci księża zrobili, że mieszasz wszystkich równo z błotem? Zabili Ci kogoś bliskiego, czy co?
Cytat:
I w końcu skąd wiesz gdzie przebywa ksiądz, kiedy nie ma go całymi dniami na plebanii?
Nawet nie chcę wiedzieć...
Na bank na dziwki, do klubu albo do jakies maliny. 100%
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Spójrz sobie w temat "Księża chcą mieć żony" i cytat, który podała MMS... Wystarczy?
No to napisałem przeciez, gdzie idą jak ich nie ma na plebani.
Cytat:
the_reds napisał/a:
Na bank na dziwki, do klubu albo do jakies maliny. 100%
tu, o.
Ale jak wolisz to z cytatu to ok. mi się bardziej to moje podoba
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Tylko Twoja wypowiedz była ironiczna (taka mi się przynajmniej wydała), chciałam byś zobaczył, ile jest tych Twoich "dobrych" księży, i że jednak żyją oni w kłamstwie i obłudzie a nawracają i przestrzgają innych. I myślą o tym by znieść celibat. Dla mnie to śmieszne zachowanie.
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
chciałam byś zobaczył, ile jest tych Twoich "dobrych" księży, i że jednak żyją oni w kłamstwie i obłudzie a nawracają i przestrzgają innych.
wszyscy i Ci których znam to tacy nie są na pewno i nie mów jak nie znasz. A wszystkich na bank nie znasz. I nie nawrócisz mnie do tych swoich- pożal się Boże- "poglądów"
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
