Jestem wierząca chodzę do kościoła (teraz bierzmowanie) na religię chodzę lecz często te lekcje są dla mnie bezsensowne. Oklepane formułki modlitw mnie denerwują, bo przecież modlitwa to rozmowa z Bogiem.
Czy jesteście religijni? Wierzycie w Boga?
Chodzicie do Kościoła? Jak często?
A może jesteście ateistami? Lub innego wyznania?
Czekam na odpowiedzi...
Ja nie wyznaje religii. Co do istnienia Boga, to sam nie wiem, raczej nie wierzę w stworzyciela jakiego opisują różne religie, ale nie wykluczam istnienia jakiś wyższych istot, które nam pomagają. Do Kościoła nie chodzę.
Ja jestem okultystą i osobiście troche mnie denerwuje postawa i nagonka kosciola katolickiego, który nawet posuwa się do stwierdzenia, że jest to religia szatana byleby zastraszyć, odciagniąc i oczernić...
Bo po pierwsze to nie jest żadna religia, tylko praktyki mające na celu rozwój duchowy człowieka podobnie jak Buddyzm np. poprzez medytacje, afirmacje itp, a po drugie religią szatana jest przecież satanizm, a okultysta jest panem sam dla siebie też podobnie jak w Buddyzmie. Zresztą z Buddyzmu staram się też czerpać dodatkowe nauki.
Czy jesteście religijni? Wierzycie w Boga?
Chodzicie do Kościoła? Jak często?
A może jesteście ateistami? Lub innego wyznania?
Tak.
Co do chodzenia do Kościoła to z tym jest różnie. Kiedyś - obowiązkowo w niedziele i święta nakazane. Później był czas, gdy z parafi wyjechali księża i w ich miejsce przyjechali nowi, którzy bardzo nudno i monotonnie mówili. Aż sie nie chciało chodzić do tego kościoła. A teraz chodzę w święta. Nie chodzę co tydzień do Kościoła. Na niedzielnej mszy swiętej jestem tylko, gdy coś się we mnie odezwie i każe pójść.
Kiedyś chyba wierzyłem ale to już przeszłość.Chodziłem do kościoła,byłem nawet ministrantem.Teraz doszedłem do wniosku,że to co mówią księża,to jedne bzdety.Wciskanie ludziom legend i utwierdzanie nas że to prawda.Jest zbyt dużo nieszczęść,aby Bóg istniał.Nawet kolędy nie przyjmuje.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Wierzę w Boga. Kiedyś chodziłam do kościoła co niedzielę, modliłam się, nawet na obozie z księdzem byłam ; ). Jednak ostatnio ten zapał we mnie wygasa. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w kościele, nie chce mi się modlić, na samą myśl o religii w szkole coś się we mnie gotuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.