Tu należałoby rozpatrzyć dwa aspekty:
1. Czy taką osobę poznałaś już gdy była niepełnosprawna, lub
2. Gdy osoba stała sie niepełnosprawna w wypadku (itp) a ty znałaś ją już wczesniej jako zdrową fizycznie.
Ogólnie ciężko jest takim osobom samemu żyć na codzień. Chodzi mi tu głównie o codzienne czyności osób jeżdżących na wózkach. Wciąż mają problemy z wyjściem z domu. Nie każde też instytucje posiadają podjazdy, specjalne windy itp ułatwienia. Wiążąc się z taką osobą, musisz być świadomy, że będzie ciężko. Tak samo jest z osobami głuchymi lub niewidomymi. Musisz się nauczyć z taką osobą współżyć, współpracować z nią, pomagać jej, czasem wspierać. Jeśli kogoś na to stać to na pewno mu się uda. Jest to łatwe zwłaszcza gdy jesteś silny psychicznie, nie poddajesz sie z tym łatwo, dążysz do celu.
Czy ja bym potrafiła? Myślę, że tak. Nawet gdyby się to stało w jakimś wypadku, myslę, że moja miłość pomogłaby mi we wszystkim. Nie robiłabym tego z litości. To by chyba było w takim przypadku najgorsze. Taki człowiek jest nadal człowiekiem i powinno się go kochać takim jakim jest.
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
nie wiem raczej gdybym poznala taka osobe juz niepelnosprawną , nie związalabym sie z nią , czuje ze nie poradzilabym sobie , ale gdyby to stalo sie juz w momencie chodzenia z kims to napewno bym takiej osoby nie olała , nie potrafilabym zostawic kogos .
ale gdyby to stalo sie juz w momencie chodzenia z kims to napewno bym takiej osoby nie olała , nie potrafilabym zostawic kogos .
Czyli byłabyś z tą osobą z miłości czy z litości? Bo raczej z tego co piszesz stwierdzam, że to drugie.
Powiem Ci, że takie osoby nie potrzebują niczego na siłę. Nie chcą "zmuszać" kogos do miłości, pomocy, wsparcia... Twierdzą, że potrafią sobie radzić i niektórzy naprawdę sobie radzą, bez niczyjej litości...
Kala napisał/a:
nie związalabym sie z nią , czuje ze nie poradzilabym sobie
A gdybyś się w takiej osobie zakochała? Taką prawdziwą miłością? Co wtedy? Co z tego, że ktoś jest niepełnosprawny, gdy tą osobę kochasz?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Tutaj się zgodzę, w końcu życie codzienne z osobą niepełnosprawną to życie jak z niemowlęciem (nie obrażając nikogo). Przecież opieka nad nim, pomoc zajmuje dużo czasu, trzeba się z tym liczyć, choć w wielu przypadkach zależy to od stopnia niepełnosprawności jak i od tego w ilu sprawach sam sobie da radę. Ale i tak i tak Twoje życie zostanie mocno "powiązane" z drugą osobą, trzeba wielu wyrzeczeń, spokoju, cierpliwości, a nie każdego na to stać.
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Są różne rodzaje niepełnosprawności. Ktoś na wózku wcale nie jest całkowicie uzależniony od kogoś. Albo ktoś kto np nie ma ręki.
Oczywiście fajnie się gada dopóki nas nic takiego nie spotka ale nie wyobrażam sobie, że mógłbym kogoś opuścić bo ma problemy.
A jakby mnie zaprosiła na randkę taka dziewczyna to nie robiłbym wymówek i jakby była fajna to czemu nie.:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.