No wlasnie, ile jecie tak wogole? Mało czy raczej dużo?
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
U mnie ciężko z jedzeniem, nie mam regularnych posiłków, jedynie co to jem śniadanie co rano, obiad rzadko, kolacja to samo, ogólnie jem z umiarem, jedynie jak na obiad jest spagetti to podwójną porcje pożeram, ale tak na co dzień to nie przesadzam ...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
czy dużo ,to pewnie nikt się nie przyzna :mrgreen:
Jem śniadanie,potem jakis tam obiad(jak wróce ze szkoły ok 14-15) i potem jakiś owoc,chodz nie zawsze.Staram się nie jeść tłustych rzeczy jak np frytki,kurczak pieczony itp,i słodyczy,chodz ostatnio mi się to coraz częsciej zdarza jeść coś słodkiego :] oj muszę przystępować trochę,bo się jeszcze rozpasę i będzie :P
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Dlaczego? Ja sie przyznaje, że jem dużo nawet czasami bardzo dużo tylko mam chyba szybką przemiane materii bo przez to szybko nie grubne :P A jak juz zjem to wybiegam
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Dlaczego? Ja sie przyznaje, że jem dużo nawet czasami bardzo dużo tylko mam chyba szybką przemiane materii bo przez to szybko nie grubne :P A jak juz zjem to wybiegam
Tacy ludzie to mają dobrze ;/ znam dziewczyne, która wciąż jest głodna i wciąż cos podjada a chuda jak patyk, czasami zastanawiam się, jak ona jeszcze żadnej kości nie połamała ??
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
U mnie w klasie są takie dwie,co przerwa buła słodka,jakiś Twix,kanapki a chude jak patyki,jedna to ma nawet niedowagę,mimo że tyle żre :->
Gdybym ja tak wpierniczała,to nie wiem jak bym wyglądała,zaraz bym przybrała na wadze.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Zależy z jakiej strony sie 'patrzy'
Np ktoś chce przypakować, to w takiej sytuacji muszą naprawde dużo zjeść żeby mase złapać. Na szczęście ja nie musze sie o to martwic bo mam prawidlowa wage 8-)
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Hmm... spożywanie posiłków jest dla mnie bardzo nieprzyjemną koniecznością. Nie lubię jeść. Jem tylko po to, zeby życ i się nie wplątać w jakąś anoreksję.
Bardzo mało rzeczy mi w sumie smakuje, a nawet jak już coś smakuje to jedzenie i tak jest dla mnie... hmm... męczące (?) [nie mogę dobrać odpowiedniego słowa].
Czasami coś mnie najdzie i zjem więcej niż na codzień (chociaż i tak rodzice i chlopak mają do mnie pretensje, że jem za mało).
Podzielę się z Wami jednym moim wspomnieniem z dzieciństwa - zawsze lubiałam Wigilię. Wiecie dlaczego? Bo nie musiałam jeść ani śniadania, ani obiadu, bo był post. Jadło się tylko kolację. Bardzo się cieszyłam z tego powodu.
Jem raczej mało :)
Cóż różnie to bywa naprawdę. Śniadanie jem rzadko kiedy , nie mogę po prostu nic "wziąć do ust" przed szkoła , klasa maturalna więc mało lekcji i na obiadzik zawsze zdążam . Potem jakieś przekąski etc. i czas na kolacyje . Starsi zachęcają mnie do jedzenia więc chyba za wiele to nie jadam:P
_________________ Czysta Poezja, Nic o Nas bez Nas !
oooooo jem tak nawet dużo a guzik po mnie widac , a mama i tak twierdzi że jem mało , jak zaczne na sniadaniu , potem obiad w miedzyczasie jakis baton albo cos innego no i kolacja i o wage sie nie martwie mam prawidłową przy moim wzroscie ;)
Jem przeciętnie. Tak średnio. Ani za dużo ani za mało ;) Mam szybką przemianę materii. W sumie jak przez pewien okres zaczełam jeść więcej niż zazwyczaj brzuszek lekko mi się zaokrąglił i wygląda tak jak powinnien, tak jak mi się marzyło :)
jem mało ogólnie i nieregularnie, w ogóle dla mnie jedzenie nie jest konieczne. a to nie wynika z jakiś diet czy czegoś bo nigdy na diecie nie byłam po prostu nie czuję potrzeby jedzenia. Jem śniadanie w domu bo bez niego bym nie mogła z domu wyjśc nie puściliby mnie potem jem obiad koło 15 no i w sumie rzadko kiedy kolacje mama często mi robi coś co lubię tylko dlatego bym jadła ją. No czasem coś sobie zjem 'po drodze' jakiś baton coś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.