Forum ogólnotematyczne - Popiszmy.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Koszmar Czasu - Wielka Podróż
Autor Wiadomość
Hatrix_Grafik 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 19
Wysłany: 31 Styczeń 2009, 21:46   Koszmar Czasu - Wielka Podróż

Koszmar Czasu - Wielka Podróż

Moje opowiadanie pt: Koszmar Czasu
Część 1 zatytułowana Wielka podróż


Koszmar Czasu 1
Wielka podróż

Czas mija bardzo szybko. Żaden dotąd człowiek, nie mógł igrać z czasem.
Aż, pewnego razu, pewien chłopiec o imieniu Marek, w wieku 8 lat, wymyślił pewne urządzenie.
Urządzenie to nazywało się CzasoCofacz. CzasoCofacz, składał się z prostego starego budzika, pilota od telewizora, oraz wyświetlacza.
Chłopiec, nie wiedział że zbudował urządzenie, które odmieni los tego świata.
Marek ciągle o tym mówił, ale nikt go nie słuchał. Każdy mówił, ale ten chłopiec ma wyobraźnie... Nikt go nie słuchał, i zawsze każdy myślał, że sobie coś wymyślił.
Parę lat później...
Chłopiec miał już 12 lat, i dawno zapomniał o wynalazku który kiedyś zbudował.
Pewnego razu, gdy Marek robił porządki, znalazł swój wynalazek, i znów zaczął o nim ciągle mówić. Każdy miał już dosyć gadania o rzeczy, która była dla nich zwykłą stertą rupieci.
Następnego dnia, gdy jego rodzice poszli do sklepu, Marek postanowił pierwszy raz uruchomić swoje urządzenie z przed 4 lat. Gdy wcisnął guzik startu na pilocie, wybrał cyferki: 20, 7, 1, 9, 6, 9. Następnie wokół CzasoCofacza, pojawiła się wielka kula czysto białego światła, otaczająca Marka, i urządzenie. Na wyświetlaczu urządzenia pojawiła się data 20.07.1969r. Marka przeniosło do 20 lipca 1969 roku, do Stanów Zjednoczonych na Florydę, na przylądek Canaveral. Przed chłopcem był ogromny pulpit, z różnymi klawiszami, wyświetlaczami i różnymi innymi takimi rzeczami. Marek słyszał, że ktoś odlicza po angielsku. Chłopiec znał dobrze język angielski, gdyż bardzo dobrze się uczył, i miał 6 z tego języka na koniec piątej klasy. Przypomniał sobie, że takie odliczanie, było zawsze przy starcie jakiejś rakiety, czy promu kosmicznego. Odliczanie doszło do zera, i Marek usłyszał start silnika, i czół, że leci w górę.
Okazało się, że jest on ubrany w jakiś biały skafander, i miał hełm na głowie.
Chłopiec od razu wiedział, że jest on w rakiecie.
Na pokładowym komputerze, pisało Moon, co oznacza w języku angielskim Księżyc.
Marek domyślił się że leci na księżyc, i że musi wypełnić zadanie, do którego wcale nie był wyszkolony, ani nic o nim nie wiedział. Kapitan misji wspominał coś, że będą w kosmosie przez kilka dni, poczym wylądują na Księżycu, wypełnią misję, i wrócą na ziemie. Cała podróż trwa 10 dni – powiedział dowódca misji.
Dla Marka, pobyt w kosmosie, był fajnym przeżyciem, ale nie wiedział co go spotka po wylądowaniu na Księżycu.
Chłopiec widział, że zaraz będzie wielkie lądowanie!
Nastąpiło odliczanie. ...20 minut później...
10,9,8,7,6,5,4,3,2,1 Houston, orzeł wylądował! – Powiedział kapitan misji.
Marek wyszedł jako pierwszy. Po wyjściu ze statku, zobaczył, że leciał w misji Apollo 11.
Było to dla niego wielkie zdziwienie, i wiedział, że jeśli wyszedł jako pierwszy, musi coś powiedzieć! Przypomniał sobie słowa Neila Armstronga, który miał lecieć zamiast niego.
Marek powiedział: To jest mały krok człowieka, ale wielki skok ludzkości!
Transmisje wideo na żywo oglądał cały świat! Marek cieszył się ze sławy, którą zyska po powrocie na Ziemię, ale martwiło go to, czy wystarczy im paliwa na powrót do domu.
Chłopiec zebrał sobie pełno Księżycowych kamieni i pyłu, za które dostanie bardzo dużo pieniędzy. Powrót na Ziemię był dla niego bolesny, bo wiedział że już nigdy tu nie przyleci, oraz że to może być jego ostatnia przygoda. Był jednak zdziwiony po powrocie na ziemię, że urządzenie które zbudował w wieku 8 lat, zaniosło go tak daleko! Marek zostawił sobie urządzenie, i po skończonej misji, oraz zdaniu raportów agencji NASA, urządzenie cofnęło go znowu do domu, do jego wieku i czasu. Chłopiec chciał wszystkim opowiedzieć, ale pomyślał sobie, że znów mu nikt nie uwierzy. Następnego dnia, opowiedział to jednak rodzicom, ale tak jak myślał, powiedzieli Mu, że to mu się tylko śniło. Lecz Marek wiedział gdzie był, co widział, co słyszał... CIĄG DALSZY NASTĄPI...

[ Dodano: Sob 31 Sty, 2009 ]
prosze czytac :P
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by PhpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna


Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci

  
ROZUMIEM
Reklama
Baza przepisów kulinarnych Reklama


Chmura tagów

odżywki agencja szalik anglia fotobudka biznes język biuro mieszkanie pościel www góry ubrania agencja praca niemcy agd fitness lublin firma niemcy szkolenie przewozy zdrowie wesele autokar holowanie moda fitness klub spływy kajakowe bluzy kancelaria kredyt holowanie wakacje www mieszkanie język ślub telefon torby fryzjer wesela Szczecin prawo klub prawnik warszawa Gdańsk sport