Zauważyłam, że do lumpów czesto chodzą nie biedne osoby, a ludzie z kasą i na wyższych stanowiskach.
Tak samo kiedyś gdzieś wyczytałam, że do lumpeksów chodzą sławne gwiazdy żeby wynaleźć dla siebie ciuch jedyny w swoim rodzaju. Żeby jakaś inna gwiazdka nie była tak samo ubrana :P
Ostatnio oglądałam jakiś program o Angelinie Jolie i mówiła, że kupiła sobie kieckę na jakąś galę w sh za 15 $.
Fruktoza napisał/a:
Jakoś nie mogłabym znieść myśli, że chodzę w ciuchach po kimś.
Jeśli masz w domu proszek to zawsze wypierzesz :P.
Poza tym jaką masz pewność, że przymierzając ubranie badź buty, w normalnym sklepie, nikt ktoś przed Tobą nie był brudny i nie zachowywał higieny.
Ja się tam nie brzydzę mierzyć ciuchów w lumpeksach,rzadko teraz do nich chodzę.Jak narazie nie mam potrzeby.Ale jak już jestem w mieście to wstępuje a nóż widelec wynajdę coś fajnego i niedrogiego :P
Jak dziewczyny napisały powyżej takie ciuchy zawsze można wyprać,w normalnych sklepach też różni ludzie mierzą ubrania :] a potem my to robimy,a nawet kupujemy.I nigdy nie wiadomo czy ciuch z lumpeksu był w ogóle wychodzony.Ja już nie raz trafiłam na nowiutką bluzkę nie mam pewności że choć raz ktoś jej na sobie nie miał,ale wyglądała jak z normalnego sklepu odzieżowego.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Jeśli masz w domu proszek to zawsze wypierzesz :P .
No, ale i tak będzie po kimś ;P Wiem, jestem dziwna, ale nigdy nie lubiłam chodzić po kimś w ubraniach. Nawet jak byłam mała nie chciałam chodzić w ubraniach po kuzynce, choć były mało używane.
Cytat:
Poza tym jaką masz pewność, że przymierzając ubranie badź buty, w normalnym sklepie, nikt ktoś przed Tobą nie był brudny i nie zachowywał higieny.
Nie mam takiej pewności ;P
Ja bardzo często piorę moje ubrania, więc na jedno wyjdzie.
apokalipsa napisał/a:
ale wyglądała jak z normalnego sklepu odzieżowego.
Bo ubrania z lumpeksów niczym się nie różnią od ubrań z nową odzieżą. No chyba, że jest to jakiś wypchany sweter lub dziurawe spodnie ;P
Ja z lumpków mam przeważnie rzeczy do gry... Chodź zdaża się że jakieś jeansy oryginalne za 5zł kupię, albo jakieś buty...
Raz nawet nowy garniak mi się trafił, za 12zł, i przydał się natychmiast :D
Kocham lumpki, bo mogę tam znaleźć naprawdę dobre rzeczy za grosze. I zawsze jakaś dziwna świadomość, że będę miała coś, w czym nie zobaczę co drugiej dupy na ulicy.
Ja też chodzę czasami do sklepów z używaną odzieżą i moim zdaniem takie sklepy są potrzebne przy obecnej sytuacji. Poza tym zawsze można za pare złotych znaleźć coś fajnego, np. teraz kurtkę, bluzę czy coś. I w ogóle myśle, że dobrze, że politykom nie udało się zlikwidować tych sklepów, bo byłoby ciężko
Ja w lumpeksach znajduje ciekawe rzeczy, które później mogę sobie przerobić... mam taka pasje że z używanych rzeczy robie inne... a jak cos mi nie wyjdzie(to sie zdarza rzadko) to przynajmniej wiem że ciuch kupiłam za niska cene...
moim zdaniem takie sklepy są potrzebne przy obecnej sytuacji.
A ja ostatnio wyczytałam w gazecie mojej wojewódzkiej, że w moim województwie i zdaje mi się, że w prawie w całej Polsce nie opłaca się już chodzić do lumpeksów. Podobne ceny możemy już zauważyć w różnych supermarketach. Kilogram ciuszków kształtuje się od 35 a nawet do 60 zł. Jak już opłaca się kupować lekkie ciuchy takie bardziej letnie.
Nom chyba to racja, bo znajoma mojej mamy ostatnio musiała zamknąć 2 z 5 takich sklepów, zostały te tylko otworzone w małych miasteczkach, a w dużych miastach już sie nie opłacało tego w ogóle utrzymywać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.