Mamisynek to taki chłopak, który bezgraniczne jest związany z swoją mamą. Tłumaczy się jej, ciągle potrzebuje jej pomocy. Szczerze to nie chciałabym być związana z takim facetem. Jeszcze nie miałam i mam nadzieje, że nie będę miała takiego przypadku w swoim życiu. Zdaje mi się, ze za dużo problemów by było między nami . .
Ale często jest też tak, że oni nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo ich mama wtrąca sie w ich życie. A ludźmi łatwo jest w końcu manipulować.
Do jakiego stopnia rodzice mogą wpływać na życie swoich dzieci, decydować w różnych sprawach,kiedy powinno się według Was skończyć?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Jak chcecie zobaczyć prawdziwego mamisynka to wystarczy obejrzeć serial Mamuśki :P
Nie chciałabym mieć takiego chłopaka,bo wiem jakby wyglądało nasze życie,jego matka we wszytko by się wpieprzała,chciałaby decydować,doradzać itp,mnie by to zapewne bardzo wkurzało :->
Diablica napisał/a:
Ale często jest też tak, że oni nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo ich mama wtrąca sie w ich życie.
bo są zaślepieni swoją matką,która udaje tylko taką dobrą,opiekuńczą,a tak naprawdę się wtrąca we wszystko co popadnie i nie zdaje sobie sprawy że niszczy prywatne życie dziecka.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
rowniez nie chcialabym miec takiego chlopaka , bo wiadomo ze matka by sie we wszystko wtracala , pamietam ogladalam kiedys film " Idealna matka" tam wlasnie bylo ukazane jak matka wtraca sie w zycie syna i jego zony , posunela sie nawet do morderstwa , okropnosc . Tak wiec ja od takich facetow trzymam sie z daleka
nie zdaje sobie sprawy że niszczy prywatne życie dziecka.
Tak jest w wielu przypadkach: nadgorliwa teściowa może zniszczyć nawet małżeństwo. Bo w końcu któraś ze stron nie wytrzymie i "mamisynek" będzie musiał dokonać wyboru albo żona albo mama.
Rodzice często nie potrafią pogodzić się z odejściem dzieci, z tym, że nie są oni już na pierwszym miejscu w życiu swoich potomków. Często pojawiają się myśli: "Ona mi go zabrała", "To ona jest ważniejsza". I te myśli mogą doprowadzić do wielu przykrości. Tylko i wyłącznie od dzieci zależy jak długo będzie to trwało...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Związek z maminsynkiem - chyba nie. Facet powinien być twardy, zdecydowany, a nie z każdą sprawą lecieć do mamusi. W sumie kolesia pewnie bym jeszcze przebolała, ale teściowej prędzej czy później pewnie chciałabym się pozbyć :P
o jej maminsynek to najgorsze co moze byc, mialam takiego faceta mieszkal sam a mamusia przynosila mu codziennie obiadki, robila pranie i mowila zbyt czesto zdrobniale jakby byl malym dzieckiem masakra.Potrafil rzucić wszystko i biec do mamy z byle czym.To sa mezczyzni niedojrzali i nauczeni ze kobieta wszystko poda im pod nos niczego sami nie sa w stanie zrobic bo ich matki zrobily z nich "sierote".
chyba żadna nie chciałaby mamisynka za męża :)
Mój mąż do takich nie należy,ale również Go czasem ciągnie do mamy:) Ale moim zdaniem takie zdrowe relacje,to nic szkodliwego ;)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.