Wysłany: 23 Marzec 2009, 17:58 Gdzie wolicie siedzieć?
Gdzie wolicie siedziec w klasie? Z przodu, aby pilnie sluchać, czy z tyłu aby po kryjomu podsypiać? :P Alob jest Wam to zupełnie obojętne?
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
jednak wole siedziec z przodu z pewnych wzgledow , poza tym chce dobrze posluchac o czym mowa i w razie czego wtrącic swoje chyba 3 grosze , nie wiem ile to bylo :P
Zależy na jakich przedmiotach. Na jednych np. na matematyce bądź rachunkowości wolę siedzieć z przodu ponieważ chce bardziej dokładniej zrozumiec omawiany materiał. Na lekcjach mniej "interesujących" czy luznych wybieram miejsce w tyle klasy.
Ja mam tak samo jak Ania.
Na niemieckim siedzę z przodu,wiadomo dlaczego :P
Na matmie w drugiej ławce,tak jakoś usiadłam od początku 1 LO i tak zostało do końca :P
Na większości przedmiotów siedzę pośrodku albo w przed ostatniej ławce przeważnie z brzegu,ze względu też na to iż jestem leworęczna i nie chcę się z nikim szturchać podczas pisania.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Z przodu nie lubię siedzieć, i nie siedzę. W ostatniej ławce raczej też-sale są dość długie i nic z tablicy nie widać. Na większości lekcji siedzę tak w 5,6 ławce pod oknem i to jest takie idealne miejsce. Na niektórych lekcjach siedzę w przedostatniej ławce na środku, albo 3 ławka od końca na środku.
Ale zdecydowanie najbardziej wolę pod oknem.
Również lubię pod oknem,szczególnie gdy robi się już ciepło,jest przyjemnie w takim miejscu siedzieć,otworzyć okno popatrzeć na kasztany (np na polskim tak mam :) )
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Ja zawsze siadywałam po środku. Miałam taką miejscówę pod oknem. Ehh stare czasy :p
Teraz to tak różnie, jak wiem, że będzie dużo pisania to bardzeiej się kieruję ku przodowi, aule są takie duże, że szum jest i czasami ciężko coś wyłapać. A jak wiem, że nudno i notować nie ma co to do tyłu.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
ja siedzę róznie ogólnie to 2 ławka od ściany jest moja. na ang pierwsza pod oknem na niemca pierwsza na srodku lub ostatnia.
mi to obojetne lecz dobrze mi sie siedzi tam gdzie jestem
a różnie. Czasami na kopńcu a czasami gdzieś pod koniec bądź w połowie. Ogółem na poczatku gimnazjum nauczyciele siadali mnie na początku, bo sądzili, że nie będę widzieć z dalszych ławek, bo jestem na niska, przez co nie mogłam za 'Chiny Ludowe' ściągnąć ni nic.
Teraz jakoś nie zwracają na to zbytniej uwagi.
Mi to tito że tak powiem. Na polaku aby dalej , żeby nic nie robić. Gdzie trzeba posłuchać czy luknąć raz , dwa na tablice to wiadomo , że bliżej. Tak w ogóle zawsze lubiłem siedzieć przy ścianie. Hmmm , może dlatego , że opierałem się o nią plecami .
_________________ Czysta Poezja, Nic o Nas bez Nas !
zawsze lubiłem siedzieć przy ścianie. może dlatego , że opierałem się o nią plecami .
Heh ja miałam to samo, przy ścianie zawsze była moja miejscówka, nie raz musiałam kogos przepędzić :P gdy zbliżała się wiosna często wybierałam przy oknie, uwielbiałam spoglądać za nie, patrzeć co się dzieje
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Właściwie jest mi to obojętne. Jednak lubię siedzieć przy ścianie, najlepiej od strony okna.
A najczęściej siedzę z tyłu - ale to bardziej wymysł kumpeli ;-)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.