Co sądzicie o swojej aktualnej klasie (o osoby chodzi)?
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
klasa nie jest najlepsza , porobiły sie grupy kilkuosobowe , caly czas panuja jakies spory , kłotnie , nie brakuje wrednych osób , takich fałszywych , klasa nie jest zgrana , ale jest kilka osob bardzo fajnych , zktorymi mam bardzo dobry kontakt i mam nadzieje , ze zawsze tak bedzie nawet po ukonczeniu szkoły , co zbliza sie wielkimi krokami .
a ja powiem,że jest zagrana,tylko parę osób się odizolowało,ale to już ich problem :]
ja swoją klasę bardzo lubię,mimo że nie przepadam za paroma osobami,ale nie mam z nimi problemu bo nie wdaje się w żadne konflikty tylko żyję w zgodzie z klasą.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Moja klasa jest najlepszą jaką miałam. Więc dużo jest prawdy w tym że lata spędzone w szkole średniej będą najlepszymi z lat szkolnych.
Jeśli chodzi o grupki to tak jest prawie wszędzie, że klasa podzieli się na grupy. Bynajmniej u mnie w klasie są małe grupki, ale co do czego dojdzie np. na różnych wyjazdach, wycieczkach, organizowaniu spraw to klasa jest jednością. I to mi się podoba.
no moja klasa najlepsza jaka by mogła mi się trafić wszyscy ją lubią inni uczniowie naucyzciele. jesteśmy zgrani zawsze razem i w ogóle. nie mamy jakiś większych problemów ze sobą
Lubię moją klasę, jest zgrana i mimo, że pojawiają się zgrzyty, w razie kłopotów 'jeden za wszystkich, wszyscy za jednego'.
Kiedyś, kiedy mój kumpel nakręcił filmik wyśmiewający jednego z nauczycieli, poszliśmy wszyscy do dyrektorki, mówiąc, że to był wspólny pomysł, dzięki czemu wszystko 'rozeszło się po kościach', że tak to określę. Albo raz, kiedy innego kumpla złapali na wnoszeniu alkoholu na wycieczce i miał być zawieszony - tak samo. To było dla wszystkich, mieliśmy pić razem - skończyło się karą dla całej klasy.
Oczywiście, nie zawsze jest tak różowo, ale ogólnie nasza klasa ponad wszystkimi.
Z początku bardzo mi się podobała moja klasa. Jednak ostatnio ,,nasi" uczniowie zaczynają mnie denerwować. Szczerze powiedziawszy, nie mogę się doczekać momentu, gdy pójdę do liceum.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Moja aktualna klasa jest zryta. Jesteśmy nie zgrani, każdy każdego obgaduje. A jak przyjdzie co do czego, to się podlizuje. Nie lubię ich, są fałszywi i dwulicowi. Jakieś problemy wymyślają, wykłócają o byle co.
Jednak, jest kilka osób, z którymi mam bardzo dobry kontakt i lubię z nimi gadać.
Poprzednią klasę miałam świetną. Zgrani, razem przez 9 klas ;P
Fruktoza mamy chyba podobne klasy. W mojej klasie jest przykład dwulicowości.
Dzieci nauczycieli, dzieci lekarzy czyli można powiedzieć, że wyższe sfery.W końcu wiadomo, że nauczyciel nie skrzywdzi dziecka drugiego nauczyciela- czyli patrzy na niego z przymrużeniem oka i przychylnościom.
Niby niektóre osoby są mądre i niby klasa prymusów, ale większość ściąga.
W porównaniu do podstawówki to stara klasa niebo a ziemia. W starej klasie- D- co prawda uczniowie mniej się uczyli, ale było naprawdę fajnie. Do tej pory mam niezły kontakt z osobami ze starej klasy, gadamy i w ogóle.
Co prawda na początku gimnazjum klasa podobała mi się, jednak w 2 nie było już takiej miłej atmosfery. Na czołówce są 3 dziewczyny i jeden chłopak. Niby mili, ale wredni, bo nie widzą nic i nikogo poza swoim czubkiem nosa. Chłopcy zachwycają się ich urodą, bo niby ładne, wysokie i pokazują swoje piękne białe uzębienie wydając dźwięki typu 'A hihi '.
Na domiar wszytskiego faceci to przymuły patrzące na wygląd i puste i brak powiedzenia czegoś do powiedzenia uważają za czyste zło i jakoś nie pogadają z dziewczynami.
Co prawda w starej klasie bardzo dobrze się czułam, ale to chyba dlatego, iż uważana byłam za lubianą i chyba nawet byłam w centrum uwagi.
Ale niestety mam taki charakter, że lubię być w centrum zainteresowania:-?.
Ogółem klasa jest dziwna. Każdy siebie obgaduje, ale miły jest tylko wtedy gdy coś potrzebuje. Muszę przyznać, iż żałuje, że nie złożyłam podania do innej klasy, co prawda wyższy poziom, ale w mniej wymagających klasach byłoby lepiej.
Powiem szczerze, że juz nie mogę się doczekać zakończenia roku szkolnego, by jak najszybciej opuścić gimnazjum. Jedynie czego będzie mi brakowało to wszystkich osób poza moją klasą.
Jedyne co zastanawia mnie to, to że nie mogę jakoś dogadać się z moją klasą a z innymi klasami kontakty mam na prawdę bardzo dobre. Może jestem jakaś dziwna? :P
Niby niektóre osoby są mądre i niby klasa prymusów, ale większość ściąga.
A ludzie w mojej klasie są tępi ;P Niby słabsze liceum, ale to nie znaczy, że można się nie uczyć i wszystko olewać. Najpierw ze mną się taka jedna ostro kłóci, a potem `daj odpisać zadanie z chemii`. Każdy sprawdzian by przekładali. A jak im się uda to zrobić, to i tak w następnym terminie dostaną jedynki.
Dobra już tak nie najeżdżam na nich, bo jak pisałam są wyjątki, dla których tej klasy jeszcze tak bardzo nie nienawidzę ;P
Poprzednia klasa była świetna-10 lat z nimi chodziłam i zżyłam się leciutko;-) Właściwie to była troche podzielona, ale raczej na tych "cichych" i tych co wszędzie pełno. Nie było żadnej paniusi, bogatych itp. Klasa była super, strasznie mi ich brakuje, zwłaszcza przerw z nimi:-)
Teraz też klasę mam niczego sobie-zgrana jest bardzo, na pewno bardziej niż w gimnazjum. O pomoc w razie czego jest zawsze kogo poprosić, na lekcjach jest zabawnie-oczywiście na tych mniej ważnych, bo np. na matematyce, polskim uważają i jest fajnie:-) Poza tym wszyscy są bardzo dobrze zorganizowani, w jeden dzień potrafimy razem coś ustalić i zorganizować się, w gimnazjum trwało to dużo dłużej.
Większość w klasie to chłopaki, więc nie ma tych głupich kłótni miedzy dziewczynami które widzę w innych klasach. A te kilka dziewczyn też jest bardzo fajna, idzie się dogadac, pożartować.
Wydawać by się mogło że w LO jest lepsza klasa, ale mimo wszystko jakbym miała wybrać między tymi dwoma to na pewno wybrałabym gimnazjalną. Poza tym tam się mocno zaprzyjaźniłam z kilkoma osobami i chciałabym się z nimi codziennie widywać.
Ja to mam klasę nawet fajną :) No niektórzy są tacy, którzy się do wszystki "sapią", ale to są "wyrzutki"(zapomniałem lepszego określenia), a tak to jest fajnie. No czasami się pobijemy itp., ale potem to wszystko idzie w niepamięć. Dziewczyny też są fajne :D i niektóre naprawdę ładne :P no i mają fajny charakter. To na tyle ;]
znam się z moja obecna klasą dopiero 8 miesięcy<dla niektórych to aż 8> ..ale moge powiedzieć zupełnie całkiem szczerze ze to bardzo fajna klasa,zgrana dosyć...poza niektórymi osobami które sie wyłamują z grupy...ale co tu sie oszukiwać w każdej klasie znjadzie sie ktos taki....ale ogólnikiem mówiąc jest The best...i nie ma co narzekać bo mogło byc gorzej.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Moja klasa liczy 17osób. Nienawidzę z klasy 3 osób. Czasem się kłócimy ale na drugi dzień otym już nie pamiętamy. Jesteśmy super klasa. Choć najgłośniejszą w całej szkole :mrgreen: .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.