rowniez nie bylam na pielgrzymce , jedynie autokarem w Licheniu i Czestochowie , uwazam , ze jest to napewno bardzo ciekawe przezycie , taka przygoda ,ktorej sie nie zapomina , co raz czesciej udzial biora mlodzi ludzie .
Nie jeszcze nie byłem i nie wiem czy pójde kiedykolwiek, nie licząc tej maturalnej ze szkoły. A czy potrzebne to nie wiem, ale raczej tak. Przeważnie jest duże zainteresowanie jesli sa organizowane.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Na pieszej pielgrzymce to nie. A szkoda. Kilka razy byłam w Częstochowie, Kawarii Pacławskiej i Łagiewnikach, ale to autokarowe 'pilagrzymki'. moja kol. poszła na nogach do Częstochowy, ponoć super. Czy są potrzebne? Myslę, że tak. Przynajmniej ja dobrze się czułam w takich miejscach, miałam mnóstwo czasu na przemyślenie różnych spraw i czuć było tam taką trudno do opisania świętość. U mnie wspomnienia jak najbardziej pozytywne.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
O pielgrzymkach sądzę to, że młodzi ludzie chodzą tam tylko ze względów towarzyskich. Znam zbyt dużo ludzi, którzy tak robili, żeby sądzić inaczej ;)
Nie byłam na pielgrzymce, chociaż wiele osób mnie namawiało. I raczej w najbliższym czasie nie pójdę, nie kręci mnie takie coś ;P
Ha i ja się tu pochwalę. Była i chyba 3 razy ;D. Niby z pielgrzymką idzie się aby 'powiększyć wiarę katolicką', ale muszę przyznać, że ja szłam w intencji zmarłego dziadka i oczywiście dla rozrywki.
Całą trasę pokonałam pieszo i naprawdę miło wspominam. Nogi w ogóle mnie nie bolały, poznało się fajnych ludzi i w ogóle.
W Licheniu i Częstochowie byłam autokarem.
Natomiast pieszo byłam kilka razy w Górce Duchownej (i tak pewnie nie znacie :P) było nawet całkiem fajnie, chodziłam zawsze z mamą i siostrą, ale chyba tylko w celach "towarzyskich". Często chodzili z Nami nowicjusze, grali na gitarach po drodze, śpiewali, więc naprawde miło :)
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Jak na razie podbiłam św.Gaj. Szłam w celu wzmocnienia wiary itp. itd. no ale nie wyszło ;) całą drogę z dziewczynami i ojcami mieliśmy inne zajęcia. Nie potrafię robić dwóch rzeczy naraz tudzież iść i modlić się jednocześnie. Jak dotarliśmy na miejsce to w trakcie mszy spałam pod drzewem.
_________________ Głupota nie zawsze czyni złym, złość zawsze czyni głupim.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.