Tęsknota to uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby. Często pojawia się odczuwanie niepokoju, smutku, zamyślenia. Im bardziej odczuwany jest brak kogoś/czegoś, tym bardziej wzmaga się cierpienie psychiczne. Powodami uczucia tęsknoty mogą być: brak wszelkiego kontaktu z bliskimi lub ograniczenie kontaktu z nimi, spowodowane obiektywną sytuacją losową, subiektywnym stanem psychicznym. Tęsknota odczuwana jest także w związku z pragnieniem posiadania partnera, potrzebą akceptacji i zrozumienia przez niego. Stan tęsknoty możne być powodem popadnięcia w depresję, albo nawet popełnienia samobójstwa. /wikipedia.pl
Czy ty też tęskinisz za czymś, za kimś? Jak bardzo można tęsknić?
Znacie może osoby, które z tego względu wpadły w depresje, popełniły samobójstwo?
Często zdarza mi się tęsknić, zarówno za Łukaszem, ale bardziej za spokojnym życiem, bez stresu, bez pośpiechu, ale tak to chyba nie będzie, wciąz tak bieganina za pieniądzem (takie czasy).
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Oj zdarza mi się i to często.
Kiedy jest okres letni, to tęsknie czasem za moją byłą przyjaciółką. Niby już się nie kumplujemy i w ogóle, ale czasem chciałabym wrócić 'tamte czasy' i powygłupiać się, mieć różne odpały. Co prawda sprawiła mi ból różnymi chwilami, ale pozostała jakąś część, którą naprawdę dobrze wspominam. Całe wakacje zawsze razem spędzałyśmy robiąc różne dziwaczne rzeczy. Niekiedy ludzie się dziwili, skąd mamy tyle pomysłów i tyle energii. Nie patrzałyśmy na nic. Niekiedy zdarza się, że powspominamy na lekcjach, co robiłyśmy i nieźle się przy tym ubawimy. Patrząc na jej wyraz widzę też chyba jakąś małą cząstkę tęsknoty za tymi chwilami.
Tęsknię również za moim zmarłym dziadkiem. Co prawda nie łączyła mnie bardzo mocna więź ( nie bywałam u niego codziennie) ale brakuje mi wielu chwil jakie razem spędziłam. Brakuje mi tego jak na wakacje/ferie jeździłam do Babci i Dziadzika z kuzynami na kilka dni. Pamiętam jak zawsze dziadek ok 5:30 wychodził do sklepu aby kupić mi świeże bułeczki i po gazetę. Zawsze do tego dostawałam jakiś serek/ jogurt. Brakuje mi też jego żartów odnośnie do Babci. Zawsze się śmiał, uśmiechał. Brakuje mi też spacerów z nim i pieskiem po lesie.
Nawet w ostatnich dniach życia pomimo tego, iż naprawdę się męczył (rak) uśmiechał się i dopytywał się jak jego piesek wytrzymuje bez niego i żartował, że mu się za rodzinom się tęskni tylko za jego Lasą ( tak ma na imię pies).
Krótko mówiąc bardzo tęsknię za dzieciństwem. Nie żebym teraz była jakaś stara, ale brak mi czasów kiedy chodziło się do podstawówki. Kiedy całymi dniami grało się w piłkę czy bawiło w chowanego. Brak mi takiej beztroskości jaka była. Nie przejmowałam się niczym.
Bardzo nie lubię tego uczucia. ;/ często zdarza mi się tęsknić i wracać do przeszłości. Brakuje mi wielu rzeczy, które teraz nie mają miejsca. Mam kilka osób, kóre chciałabym mieć na codzień.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Ostatnio mnie dopadło też. Troche inny rodzaj tęsknoty, ale zawsze. Nie chodzi mi o dawne czasy, czy o to co kiedyś się zdarzyło.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
rowniez tesknie za pewnymi osobami np moj dziadek ktory zmarl niedawno , jakas taka pustka teraz panuje , zdarza mi sie tesknic za pewnymi sytuacjami , ktore kiedys mialy miejsce a teraz juz na bank nie powrocą , przynajmniej ja w to nie wierze .
ja tęsknię za swoim dziadkiem, który umarł, kiedy miałem ok. 10 lat, czasami go wspominam, kiedy zdarzy się coś, co się mi z nim kojarzy
tęsknię też za wczesnym dzieciństwem(3-7 lat) - nic nie było trzeba robić itp. Oczywiście wszystkiego za mnie nie robili np. coś dać itp. musiałem sam to zrobić, ale i tak było wtedy fajnnie
a ja tęsknię za moim kochaniem, bo święta spędzamy osobno -- u swoich rodzin i tylko o sobie cicho myślimy
a tak w ogólności -- to myślę, że kiedyś będę tęsknić za moimi studenckimi czasami. już trochę tęsknię, bo zaczynamy się rozjeżdżać, mamy nowe plany, część moich znajomych się broni w tym roku (pewnie też wyjadą). tak jak tęskniłam za liceum, dalej trochę mi brakuje ludzi, bo kształtowaliśmy swoje charaktery między sobą (a więc jesteśmy mocno związani).
pociesza mnie tylko to, że wiem, że inne rzeczy mnie będą cieszyć i że taka tęsknota jest pozytywna, tak samo jak i nowe przeżycia.
Tęskno mi za gimnazjum. Niekoniecznie za samą szkołą, ale za ludźmi z klasy, ze szkoły, za przyjaciółmi. Mimo że teraz się spotykamy dość często, to to nie to samo co codziennie. Strasznie mi tego brakuje.
Poza tym tęsknię za górami. W gimnazjum jeździłam tam wiele wiele razy w roku (należałam do PTTK) i to z super ludźmi. Teraz tego nie mam, jak oglądam zdjęcia z gór, mimo że to nie dawno było, to tak strasznie mi szkoda że takich wypraw więcej nie będzie, z tymi samymi ludźmi... W LO będzie może jedna wycieczka i to klasowa, a to nie to samo...
Tęsknię za pewną osóbka i czasami mi jej tak brakuje...
Mam dokładnie tak samo, identycznie...
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.