Yyyyy złowiłam karasia :P a raczej dwa :P wędkowałam w te wakacje nad jeziorem, było świetnie, nawet jak padało i wiało to nad wodą siedzieliśmy, najbardziej bałam się zakładania robala na haczyk ale jakoś się przemogłam :P:D
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Łowię ryby i dość często. Różnego typu (karasie, karpie, pstrągi etc.) Wiele mam na swoim koncie. Mój tata bardzo wielkie ma zamiłowanie do wędkowania. Niekiedy wybieram się z nim. Jednak on w porównaniu ze mną ma anielską cierpliwość. Biorę udział w różnych zawodach. Sport może nie specjalnie dla kobiet, ale fajnie jest pociągnąć ładną rybkę na kołowrotku. Często zdarza się, że tata specjalnie zabiera mnie stawy hodowlane, gdzie łowię właśnie pstrągi. Może wydać się to dziecinne, ale fajnie jest czasem odizolować się od świata pełnego stresu i spojrzeć na naturę z innej strony.
Uwielbiam wędkarstwo. Według mnie to jest genialna sprawa, bo można sobie posiedzieć w fajnym miejscu, wokół przyroda, cisza, spokój, woda. Zaś samo łowienie to traktuje jako luźną formę rozrywki, zwykle się do kogoś przyłączam kto ma kartę wędkarską albo ewentualnie jedzie na kontrolowane zbiorniki, też jest fajnie.
A*n*i*a napisał/a:
Złowił ktoś z was rybkę na wędkę?
Nom głównie pstrąga i jakieś płocie większe lub mniejsze.
A co Waszym zdaniem jest ciekawego w wędkowaniu? Spokój, możliwość wyciszenia się, oderwania od hałasu miasta? Satysfakcja ze złowienia dużej rybki na kolację? Co Was w tym fascynuje?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Ja nie lubie chodzić na ryby bo nie nadaję sie na siedzenie cały dzień i patrzenie tylko na wędkę;) Ja się wole ruszać coś robić a nie na dupie cały dzień siedzieć:P Mój tato za to by mógł dzień w dzień jeździć ale to dobrze bo to go uspokaja:)
jakoś nigdy mnie niekręciło zdecydowanie sport nie dla mnie... a jak pamiętam jak znajomi odemnie jeździli na ryby to zawsze było tak że wędki stali a oni sobie obracali powoli %% nocą a nad ranem patrzyli co komu "wzieło" to juz wogle :lol:
a tak serio jakoś poprostu mnie to niebawi... rybki niech sobie pływają a ja sie tam w ich życie niemieszam z haczykiem :mrgreen:
Mój maz kiedys interesował sie wędkarstwem, teraz oboje zajeliśmy się uprawą truskawek i borówek. Zaopatrujemy się w sklepie http://arkop.pl/ Owoce rosna pięknie.
Nie jestem jakimś wielkim specjalistą, ale lubię się czasami wyciszyć przy wędce. Mam nad swoją działką całkiem spore jeziorko i często chodzę tam łowić. Przeważnie łowię metodą spławikową. Ostatnio udało mi się złapać okonia 40cm :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.