Czy związek dwojga ludzi musi opierać się tylko na sexie? Czy tylko związek na tym polega?
Zapraszam do dyskusji.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Dziwnie sformułowane pytanie, nie wiem nawet, czy je dobrze rozumiem.
the_reds napisał/a:
Czy związek dwojga ludzi musi opierać się tylko na sexie?
oczywiście, że nie musi. jeśli związek opiera się o seksie -- nie wróżę mu przyszłości. zresztą, nie sądzę, żeby "coś" opartego na seksie można było nazwać związkiem w ogólności.
the_reds napisał/a:
Czy tylko związek na tym polega?
tylko związek? o co Ci właściwie chodzi? bo jeżeli pytasz, czy związek tylko na tym polega -- to oczywiście nie, ale pytanie skonstruowane jest na tyle dziwnie, że może mieć jakiś ukryty sens. więc proszę, sprecyzuj (:
moze poplątałem. Inaczej ;) Czy sex jest nieodzowną czescią szczescia w związku? o tak ;p
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
No to trochę zmienia postać rzeczy. Tak, seks jest potrzebny, trudno bez niego żyć i być szczęśliwym. Owszem, ponoć istnieją ludzie, którzy sobie bez tego radzą i kochają się dwa razy w życiu celem prokreacji, ale czy są szczęśliwi? Nie wiem, ja bym nie była.
Tak jak wspomniała Freja są związki, które cieszą się sexem a są również takie które żyją bez sexu tzw. białe związki. Więc skoro tacy ludzie się na takie coś godzą i umieją żyć razem to chyba są szczęśliwi, choć nie mnie to oceniać. Sama bym nie wytrzymała w takim czymś.
Sex jest uzupełnieniem miłości, można powiedzieć że takim dodatkiem. I jest potrzebny w związku. Poleganie tylko na tym to moim zdaniem nic dobrego.
Zależy z jakiej strony na to patrzymy. Jeżeli związek jest już poważny to chyba musi się obierać na stosunkach. Jednak jeśli test to taki 'ot tak sobie' to wręcz chyba nie powinien się opierać ta tego typu rzeczach. Lecz zależy to od tego jaką ktoś ma 'godność'.
Dobrze uzasadniła to Ania
A*n*i*a napisał/a:
Sex jest uzupełnieniem miłości,
.
Ogółem związek powinien być budowany na innych rzeczach, które są o wiele wazniejsze od seksu(rozmowa zaufanie etc.).
Jak na razie nie mogę się za bardzo wypowiadać na tego typu tematy ze względu na mój wiek jak i brak doświadczenia w tego typu sprawach.
Anka trafiła w sedno: seks jest dopełnieniem miłości...tylko...
Ja np nie mogłabym być z facetem, który by mnie nie zaspokajał, przy którym by mi nie było dobrze. Takie związki nie są na dalszą metę, przynajmniej nie dla mnie. Wiadomo uczucia są najwazniejsze ale seks i przyjemność też.
Zobaczcie ile dzis ludzi zdradza, z różnych powodów: bo jest monotonia w związku, bo kogoś "boli główka", bo ktoś nie potrafi się zrelaksować i odprężyć. A później kłótnie, rozwody i wszystko co się z tym wiąże.
Więc seks jest ważny ale nie najważniejszy...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
oczywiscie ze związek nie może ,a raczej nie powinien opierac sie tylko na sexie...bo tak szczerze powiedzmy sobie co to jest za związek w którym liczy sie tylko "bliskośc"??oczywiscie to by długo nie pociagło.....Wydaje mi sie że,aby zwiazek przetrwał musi być miłosc i to ona powinna byc silnym fundamentem który wzmocni związek..a sex swoja drogą:]
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Moim zdaniem nie. Dla mnie osobiście związek to coś więcej i patrze na to pod tym względem. Seks to bardzo dobra atrakcja dla kochających się ludzi, ale przeminie po jakimś czasie i na tym lepiej nie budować związku.
chociaż w praktyce nic o tym nie wiem :P to gadaliśmy kiedyś o tym na religi :D związek nie powinien opierać się na sexie, lecz na zaufaniu i miłości - sex jest jakby dopełnieniem, wynikiem miłości :)
Oczywiście, że nie. Wierzę w to, że związki w większości opierają się na miłości, wspólnych planach, wspólnym spełnianiu marzeń. A seks jest tym utwierdzeniem miłości.
I jeżeli chodzi o to czy istnieje związek bez seksu, to odpowiem, że nie. Wiadomo, że jeżeli dwoje ludzi się kocha, to na pewno będzie chciało skonsumować ten związek. A jeżeli nie, to ludzie robią to także po to aby się rozmnożyć, więc seks potrzebny jest ;P
I tak na marginesie, czemu nie piszecie po polsku seks, tylko przez x? ;)
Co do białych związków, to jest to dla mnie głupota ;P
Napisałam wyżej, że według mnie związek bez seksu nie istnieje. Jeśli ludzie są razem, to kurczę, co ich powstrzymuje?
I tak na marginesie, czemu nie piszecie po polsku seks, tylko przez x?
Racja. Sex to płeć. :)
Ogólnie rzecz biorąc to MMS podziwia pary, kótre wytrzymują do ślubu. Myślę, że to świetna sprawa, mając pewność, że dla oboja to 'pierwszy raz'. Aczkolwiek realia są inne. Dla wielu bycie dziewicą/prawiczkiem po 18-tce jest.. dziwne i kotś ma 'problemy'.
Można żyć bez seksu, ale potrzebna tu silna wola i lista wyrzeczeń. Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Słyszy się, że mnóstwo małżeństw czy par rozpada się z podowu złych relacji w łóżku.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.