Jaki fajny temacik :mrgreen:
Przutulanie się to dla mnie interesująca forma okazywania sobie uczuć między dwoma osobami. Lubię się potulić do mojego faceta jak i koleżanki (bez żadnych skojarzeń, po prostu z sympati!). Kiedy jestem przytulona to czuję się bezpiecznie, czuje się kochana. Jest mi wtedy bardzo dobrze achm.
przytulanie wywoluje u czlowieka bardzo przyjemne uczucie takie pozytywne :) czasami lubie sie przytulic do brata , albo do Agatki , z racjii , ze nie ma swojej osoby (chlopaka) to te osoby wchodza w gre , ale tez jest fajnie :)
Jak się ma osobę do której można się przytulić (z takiej na prawdę wielkiej miłości) to cały świat kończy się w ramionach tej osoby bynajmniej dla mnie :).
Hm
A ja nie lubię za bardzo przytulania. Chyba, że tego potrzebuję, jestem egoistyczna, ale Ł przytula sie wtedy jak przeważnie cos robię, chcę gdzieś iść czy... a wtedy mnie to bardzo drażni. Może to przez nerwy? Wiem, że tym go ranię, ale... nie potrafie inaczej.
Kiedyś przytulanie się do bliskiej osoby sprawiało mi wielką radość, uwielbiałam to, czułam bezpieczeństwo...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Przytulać można się w każdej chwili. Na przywitanie, na okazanie uczuć czy troski. Przytulam się jednak podobnie jak Apo nie mam zbytnio do kogo ^^.
Jednak nie każde przytulanie jest takie samo. Podczas jednych (do tych do których cos czujemy, jakieś zauroczenie miłość czy jak się to nazywa) przeszywa nas taki dreszcz, ciepło i niekiedy nawet zapomnienie. Podczas innych (np. z rodziną, przyjacielem, przyjaciółką) jest coś innego, normalnego.
A teraz Diablico co dokładnie czujesz, gdy ktoś cię przytula?
Hm wiem, że chce w ten sposób okazać mi miłość. Ale chyba obecna sytuacja wywołuje we mnie takie odczucia, jakie wywołuje. Sama nie wiem co czuję. Ogólnie to jestem często wymęczona. Nie potrafię cieszyć się z życia (ale to się zmieni).
Przytulanie tak jakby mi ... przeszkadza. Tak jak napisałam, Łukasz często przytula się gdy coś robię, a nie lubię jak ktoś mi przeszkadza. Wszystko robię w pośpiechu, wciąż brakuje mi czasu. Biorę się za coś, chcę to skończyć bo muszę, a tu ktoś cię od tego odciąga <wnerw>. Sama nie wiem. Lubię się przytulać ale niech to będzie wtedy gdy "mam czas"...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Ja jestem mistrzynią przytulania. Potrafię to robić pół dnia (poważnie). Czuję się wtedy szczęśliwa i ogólnie bezpiecznie i dobrze. Nie potrafię już żyć bez przytulania, chociaż wcześniej nie znosiłam dotyku mężczyzn.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Lubię sie przytylać, bo czuje sie wtedy bezpiecznie i wiem, że jestem dla kogoś ważna. Co dziwne, tylko do swojego obecnego faceta lubię sie przytulać. Jak byłam mała jakoś nie przepadałam za tuleniem przez rodziców, ciotki, babcie, moje pierwsze miłostki również jakoś mnie nie pociągały.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.