Całun turyński – płótno zawierające obraz dwustronnego (od przodu i od tyłu), trójwymiarowego odwzorowania (poprzez rzucenie na płaszczyznę) postaci człowieka. Na obrazie widoczne są liczne rany.
Według wielu chrześcijan Jezus Chrystus został w nie owinięty po śmierci, a charakter i umiejscowienie ran odpowiada opisowi z Ewangelii. Obraz powstał według nich samoistnie (wypalił się na owiniętym dookoła ciała materiale), pod wpływem jakiejś energii, a czerwone ślady to krew Jezusa.
Całun turyński jest kawałkiem tkanego ręcznie płótna, o wymiarach: wysokość 437 cm, szerokość od 113 do 112,5 cm (po konserwacji w 2002). Waga materiału wynosi 2,5 kg. Płótno utkane zostało z nici lnianej (posiadającej śladową domieszkę włókien bawełny indyjskiej), ściegiem "trzy na jeden". Widoczne są liczne konserwacje z XVI wieku. Na całunie widnieje wizerunek nagiego mężczyzny o atletycznej budowie, ma on brodę i długie włosy, zaplecione w wiele luźnych warkoczy. Jego ciało znaczą liczne rany, oraz pojedyncza rana kłuta między 5. i 6. żebrem.
Czy wg Was całun jest niepodważalnym dowodem, że Jezus istniał, czy to tylko fałszerstwo?
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Co do tego to przypomniał mi się film z National Geographic i próbowali obalić całun turyński tym, że to Leonardo Da Vinci przybił żywego człowieka do krzyża i spreparował całun, ale program był tak naciągany jak sporo programów na NG. Bo ja osobiście uważam, że ten całun to ciekawa rzecz, i jest to jakiś dowód
Ja widziałam kopie w oryginalnych wymiarach. Kilka lat temu jakaś prof. przyjechała do mojej parfii. Wszystko dokładnie opisała i opowiedziała różne historie. Muszę powiedzieć, że ... wrażenie ogromne. ;)
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Badacz Całunu turyńskiego najprawdopodobniej zmienił zdanie co do jego autentyczności. Tak wiec - w jego opinii - Jezus faktycznie mógł zostać owinięty w słynne płótno po zdjęciu z krzyża - pisze brytyjska prasa, powołując się na nagranie, które dr Ray Rogers sporządził tuż przed swoją śmiercią.
Nie wierzę w cuda, które zmieniałyby prawa natury – stwierdził na nagraniu. - Jednak teraz dochodzę do przekonania, że jest bardzo duża szansa na to, iż ten kawałek płótna został wykorzystany do owinięcia Jezusa, historycznej postaci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.