Załóżmy, że jesteś na bezludnej wyspie. Masz do wyboru:
`psa, kiełbasę i wodę;
`kota, arbuza i łódkę;
`kanarka, linę i chipsy.
Który wariant wybierzesz i dlaczego?
Na pewno nie pierwszy, bo istnieje prawdopodobieństwo, że to pies zjadł by mi tą kiełbasę :P
Kot raczej by się na arbuza nie rzucił, a łódka by sie przydała. A lina po co?
Wybieram wariant drugi :)
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Chyba każdy człowiek ma w sobie zakodowany (tak jak zwierzęta) instynkt przetrwania. Taki zwykły, spokojny, opanowany człowiek w chwili zagrożenia może nawet zabić broniąc się przed zabójcą. To normalne. Bo to "siedzi" w nas. Gdziekolwiek się znajdziemy, chcemy tam wytrwać...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Ja bym wybrał chyba wariant pierwszy. Łódką raczej nigdzie bym nie popłynął. Za to pies jesli jest wierny to może stanowić ochronę i tak naprawde przyjaciela. Kiełbasa to wiadomo. A woda to tam bym jej się napił.
Też wariant pierwszy. Łódką i tak bym nie dopłyną, bo potrzebna jest woda, a jakbym pił morską to bym prędzej padłbym w tej łódce niż dopłyną. Bez wody nie ma szans. Pies by mi jedzenie upolował w zamian za kiełbasę i ja bym sie najadł i pies. A tratwę to bym na miejscu zbudował i bym wrocił.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
A ja bym wybrała opcję C.
Liną powiązałabym jakiekolwiek bale. W tej zmarnowanej łódce wypłynęłabym na ocean, kanarka trzymałabym w zamknięciu. Z liny, która by mi została zrobiłabym coś w rodzaju rynny, koniec dałabym do pustej paczki po czipsach. Woda deszczowa nasączyłaby linę i mogłabym z opakowania pić tą wodę, inaczej długo bym nie przeżyła.
No i przechodząc do sedna sprawy. Po jakimś czasie wypuściłabym kanarka, który (mam nadzieję), poleciałby w stronę najbliższego lądu.
Aha zapomniałbym, przed wypłynięciem zrobiłabym obchód po wyspie w poszukiwaniu owoców nadających się do jedzenia (dla kanarka i dla siebie). (:
Oczywiście mogłam od razu wziąć łódkę, mieć żywność i picie (arbuz), ale po co jak można ciekawiej? ((:
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Wariant B
Kot bylby moim towarzyszem podroży , łodką staralabym sie doplynąc do jakiegos lądu a arbuz stanowiłby moje pozywienie i pozostaje życzyć przyjemnej podrózy :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.