Wysłany: 3 Czerwiec 2009, 09:04 Czy dzieci mogą zepsuć szczęście małżeńskie?
Kiedy w Naszym życiu pojawia się nowa osóbka (dziecko), musimy przyzwyczaić się do nowej roli (ojca/matki). Pojawia się stres, nowe obowiązki, rozterki, kłopoty, wstawanie w nocy, płacz.....i mozna by tak wymieniać bez końca.
Małżeństwo przechodzi próbę i to dość ciężką. Czy dziecko może je zepsuć?
Czy np złe zachowanie, rozrabianie naszej pociechy, kłopoty w szkole mogą wpływać na kontakty/stosunki między partnerami?
Czy spotkaliście się z tym, że dziecko doprowadziło do rozpadu małżeństwa?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Dziecko powinno być symbolem miłości między dwoma osobami.
Dziecko może popsuć realcje w związku. Mężczyzna widzi bardziej swoją kobiete w roli matki niż prawdziwej kobiety. Niektóre kobiety wtedy się zaniedbują, nie dbają o siebie tak jak wcześniej. Mąż schodzi na drugi plan. To może się także odbić na życiu seksualnym. Mniejsza ochota na sex itd.
O związek trzeba cały czas walczyć, jest dziecko jest także jeszcze nasz partner.
Macie rację, że dziecko powinno złączyć jeszcze bardziej miłość małżeństwa. Ale pomyślcie tak: dziecko sprawia problemy w szkole, otoczeniu, źle się uczy, wagaruje, rozrabia. Zaczyna się obwinianie między rodzicami, że źle się wychowuje. Problemy mogą narastać a wtedy psuje się między małżeństwem. I co wtedy? Podaję taki przykład...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Ja wiem, że są takie przypadki, ale tak nie powinno być. Znaczy się inaczej. Kiedy dzieciak jest mały to jednak para się trochę od siebie odsuwa, no bo nie da się inaczej. Jednak dziecko wymaga ogromnej uwagi, ale gdy nieco podrośnie i już jako tako sobie radzi to stosunki między rodzicami teoretycznie powinny wrócić do normy, ew. można zacząć od nowa.
_________________ Głupota nie zawsze czyni złym, złość zawsze czyni głupim.
stosunki między rodzicami teoretycznie powinny wrócić do normy, ew. można zacząć od nowa.
Tak, tylko niekiedy może być już za późno. Zwłaszcza gdy dziecko sprawia coraz większe problemy. Tak je wychowali (a raczej rozpuścili). Niekiedy uczucia gasną i tak naprawdę ciężko je przywrócić, jeśli sytuacja jest "tragiczna". Ludzie tracą do siebie zaufanie, wiarę w to, że może być inaczej. Nie każdy też chce lub ma siły walczyć o miłość. Różnie bywa
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
hmm różnie to bywa, wiem z doświadczenia że dziecko potrafi namieszać w związku...wystarczy że rodzice nie do końca będą zgodni co do wychowywania dziecka...i kłótnia gotowa...wielu mężczyzn jest zazdrosnych o to że partnerka tyle czasu poświęca dziecku...czuja się zaniedbani...zmieniają się priorytety...różnie bywa ale zawsze warto walczyć o związek...czasami pary czuja się zagubione, nie potrafią ze sobą rozmawiać...przydatna jest wtedy pomoc psychologa. Zawsze warto próbować...w końcu dziecko to owoc miłości.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Według mnie nie. Nie mamy jeszcze dzieci. W tej chwili głowę zaprząta Nam organizacja wesel Warszawa, ale kilka miesięcy po ślubie zaczniemy się o nie starać. Nie jesteśmy już aż tak młodzi aby długo zwlekać.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
No niestety czasami bywa tak że matka bardziej skupia sie na dziecku i tym samym zaniedbuje swojego męża. Ale moim zdaniem warto to tak zorganizowac by każdy był zadowolony.
Ten czas kiedy mężczyzna jest zaniedbany przez kobietę trwa krótko, a faceci są zazdrośni bo już uwaga się nie skupia tylko na nich, a przecież oni chcą do cycka a teraz dziecko ciągle wisi. to wszystko zależy od dojrzałości obojgu i rozsądku, moim zdaniem jeśli ludzie są mądrzy to dziecko tylko mnoży szczęście małżeńskie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.