Wysłany: 8 Czerwiec 2009, 23:10 Putin bierze za mordę oligarchę
Grobowa cisza, sroga mina premiera Rosji, jeden podpis i… problem głodującego miasteczka rozwiązany. Władimir Putin osobiście interweniował w sprawie głodujących mieszkańców miejscowości Pikałowo niedaleko Sankt Petersburga. I przy okazji publicznie skarcił lokalnego magnata. Dał mu kilka godzin na uregulowanie długów i wypłatę zaległych pensji.
Oleg Deripaska - magnat na rynku aluminium, a do niedawna najbogatszy Rosjanin - tuż przed kryzysem miał chrapkę na zakup Arsenalu Londyn. Ale dziś nikt nie chciałby być w jego skórze.
Skarcony jak uczniak
Deripaska został publicznie, jak uczniak, skarcony przez Władimira Putina. - Dlaczego wszyscy pochowaliście się jak karaluchy przed moim przyjazdem? Dlaczego nikt nie był w stanie podjąć żadnych decyzji? – grzmiał premier Rosji.
Połowa z ponad 20 tysięcy mieszkańców Pikałowa, od kilku miesięcy żyje w skrajnej nędzy. Niektórzy nie dostali wypłat od jesieni. Z powodu kryzysu, w mieście stanęły wszystkie zakłady pracy. Zakłady, których właścicielem jest zrugany przez Putina Oleg Deripaska. - Jak można było tak zaniedbać fabrykę? - bulwersował się Putin.
Jedli nawet zwierzęta domowe
Puste żołądki mieszkańców Pikałowa wywołały gniew i protesty. Na ulicach doszło do rozruchów. Jak donosił "Moskowskij Komsomolec", z braku środków do życia, część mieszkańców miasta zabijała głód zupą z chwastów. Według relacji gazety, w skrajnych przypadkach do garnków trafiały podobno nawet zwierzęta domowe.
Putin dał magnatowi kilka godzin na uregulowanie długów
Na miejsce przyjechał Putin i problemy skończyły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Premier Rosji kazał podpisać Deripasce niekorzystne finansowo umowy i dał mu kilka godzin na uregulowanie długów i wypłatę zaległych pensji.
Czy takie carskie metody sprawowania władzy na dłuższą metę będą służyć Rosji? - Inne podobne miejscowości mogą spokojnie pomyśleć: skoro im się udało to może i na nas spadnie taki deszcz pieniędzy – mówi Krystyna Kurczab-Redlich, wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji. Dziennikarska dodaje też, że oligarchowie (dotychczasowi przyjaciele Kremla), widząc sposób zarządzania państwem, mogą zwijać swoje biznesy.
Bo kto chciałby podzielić los upokorzonego Deripaski?
Tak się zastanawiam... Wydaje mi się, że dobrze postąpił z jednej strony. Szkoda, że u nas za niewypłacanie pensji pracodawcom nic się nie robi. Taka prawda, pójdziesz do sądu to zwoli Cię taki. Tak źle i tak nie dobrze. Jakiś odrcuh współczucia Putina? ... Ciężko to ogranąć. Z drugiej strony w niejako państwie 'demokratycznym' to nie do przyjęcia, że premier przyjechał i nakazał. Wyobraża sobie ktoś, że do tego dochodzi u nas? Przjeżdża D. Tusk i rozstawia wszystkich po kątach? Media by go zjdały. Rosja to dziwny kraj. Już nawet nie wiem jak to ująć.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.