Ja doi sierpnia mialem za sąsiadów cyganów i specjalnie puszczałem głośno muzykę. A inni sasiedzi sami sluchają głosno muzyki i jak ja to robie to nic nie mówią. Mam spoko sąsiadów(prawie wszystkich)
_________________ Życie to jedno wielkie bagno, w którym topimy się co dnia
Oj lepiej o moich sąsiadach nie gadać za głośno muzyki będę słuchał i przyjdą do mnie na skargę. Najlepiej bym ich wszystkich po wyprowadzał żebym miał święty spokój.
_________________ Jeżeli uważasz że ostrzeżenie ode mnie jest niesłuszne - napisz na PW. Pogadamy, wyjaśnimy, rozwiążemy Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1
ja mieszkam w domu 7-mio rodzinnym i każda rodzinka ma jakieś halo.
Jednym wszystko przeszkadza,czepiają się że to że tamto,OMG!
Drudzy lubią sobie popić (na szczescie nie sa grozni) można sie posmiac :D
Sasiadka jest śmieciara,zbiera dosłownie wszystko co sasiedzi wyrzuca np jakies stare meble,pokrywki,wiaderka itp (zaraz tną i składają pod trzepak,juz nie można do trzepaka sie dostać,tak zawalone).
Już nie wspominam co ona ma w domu!!!! kiedys mnie poprosiła zebym pomogła jej wersalkę przesunać,jak weszłam do domu to myslałam ze sie przewrócę na ziemie,szłam prawie na czworaka.Tak ma cholernie zawalone,ze jeszcze trochę i będzie oknem do domu wchodzić.Kiedys był w Uwadze program o takie kobiecie co smieci zbiera,aż sie karaluchy zalęgły i inne robactwo.Moja sasiadka ma bardzo podobnie tylko ze ona nie zbiera np opakowan po mlekach nic ze spozywczych produktów,tylko to co napisałam wczesniej.Mój kot kiedys szczura u niej złapał,jak dobrze ze ja mieszkam na samej górze.
Nie zdziwię sie jak pewnego dnia przyjadą do niej reporterzy tvn-u z Uwagi :D
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
He he ja mam neutralnych sąsiadów, nic się nie awanturują, jak za głośno z rodzeństwem się kłóciłam, że na dworze było słychać to nic nie mówili, a muzyki nigdy głośno nie puszczałam, bo bardziej mojej mamie na parterze przeszkadzała niż sąsiadom :-P
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
hmmm jako,ze mieszkam w domu swoim normalnym to muzyka raczej im nie przeszkadza , sasiedzi po mojej teraz lewej są normalni , nie awanturuja sie ani nic , Ci z drugiej strony to juz są walnięci non stop kłótnie z tymi na przeciw , tak wiec żal, kłócą sie o byle co , od poczatku była wojna miedzy nimi .
A ja mieszkam w mieszkaniu na samej górze, a na dole mieszka jedna mała rodzina i jeden samotny facet, jest już po 60 roku życia. I musze stwierdzić, że prawdziwy z niego syf, ponieważ w domu ma pełno brudu a o zapachu jaki się wydostaje od niego nie wspomne. Mówię tak, no sama na własne oczy to widziałam i czułam. W ciągu wielu lat odkąd mieszkam tu od urodzenia było kilka akcji np. pijany w nocy wznawiał pożar przez zostawienie na gazie jakiegoś dania.
a ja mam fajnych sąsiadów. Chociaż na na wszystkich z mojej części ulicy mówimy sąsiad, ale to szczegół :) Chociaż ci najbliżej mieszkający sąsiedzi się wyprowadzili, a nawet i dobrze :P A tak nawiasem moim sąsiadem jest prezydent miasta :D
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Fajnie to słyszeć :) U mnie też znajdzie się kilka sympatycznych i bezproblemowych sąsiadów wokół, lecz więcej jest tych którzy są bardzo aktywni w tym co robią m.in obgadywaniu, ciekawskie spojrzenia itd. itp. Szkoda, że na takich trafiłam..
Znaczy nie całkiem fajni. Bo są tacy wredni też, ale ich nie uważam za sąsiadów. Paliłem kiedyś liście to na straż miejską zadzwonili, kapusie. Takich nie toleruje. I jeden też jest taki skubany. Wszystko musi widzieć i wszędzie być.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
w moim bloku mieszkają 4 rodziny ale nie jesteśmy dla siebie przyjacielscy tylko ja toś chcemy od siebie można powiedzieć ze rozmawiamy normalnie . Ale jeżeli chodzi o remonty to niestety 2 rodziny się nie zgadzają i tak to jest i tak wyglądają moi sąsiedzi.
No jezeli trzeba pomoc w czyms to chetnie sluzymy pomocą , uwazam , ze jestesmy dobrymi sasiadami , nie dązymy do jakis kłótni , wszelkie spory staramy sie wyjasniac droga pokojowa :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.