W zasadzie powinniśmy przeanalizować to co mówią o nas inni. Zlewając wszystko, oznacza że jesteśmy egoistami zapatrzonymi tylko w siebie. Czasem coś może w ten sposób w nas samych się zmienić. Jednak nie należy przyjmować wszystkiego jak leci do siebie.
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
Nie każdą opinię na mój temat biorę sobie do serca, ale każdą umiem wysłuchać i przemyśleć. Warto analizować opinie innych osób - czasami mozemy czegoś w sobie nie zauważyć, a ktos może mieć rację.
Opinie naszych przyjaciół (eee... nie, przyjaciel akurat powinien być szczery, no ale powiedzmy bliskich osób) jak i naszych wrogów często moga być subiektywne, ale należy pamiętać, ze w każdym kłamstwie umieszczona jest też prawda ( to się tyczy opinii bardziej wrogow).
W ogóle nie przejmuje się opiniami innych, często w życiu spotykałem się z krytyką, że jestem za spokojny, nie umiem się bawić na imprezach, nie pije alkoholu i takie tam różne z życia wzięte. Pamiętam że w podstawówce próbowałem to zmienić, ale szybko mi przeszło i teraz takie opinie próbujące mnie zmienić czy wkręcić w jakiś ogół po prostu po mnie spływają. Taka krytyka nie zmienia mnie na lepsze, więc nie widze większego sensu jakoś poważniej się do niej odnosić. Co do mojego zachowania czy stylu życia, to sam staram się analizować to co robię i myśle że człowiek powinien słuchać przede wszystkim siebie, odrzucać czyjąś wizję, którą często ktoś pokazuje poprzez krytykę, a wziąć pod uwagę tylko rady, które naprawdę będą jakimś pozytywnym impulsem.
A ja sie niestety bardzo tym przejmuję... Kazdy atak na mnie doprowadza mnie do rozpaczy....
Niestety teraz własnie tak jest, że wszyscy naokoło się na mnie uwzięli... Jest mi koszmarnie i nie chce mi się żyć....
A ja sie niestety bardzo tym przejmuję... Kazdy atak na mnie doprowadza mnie do rozpaczy....
Niestety teraz własnie tak jest, że wszyscy naokoło się na mnie uwzięli... Jest mi koszmarnie i nie chce mi się żyć....
Niektórzy tak mają, ale jeżeli to w jakiś sposób utrudnia Ci normalne funkcjonowania, bo np. myślisz, ze wszyscy się na Ciebie patrzą i Cię oceniają, że będą komentować Twoje zachowania, że chyba Cie nie lubią, to już trzeba coś z tym zrobić. Czytam teraz taką książkę, w której jest napisane, że takie niepokoje przeradzają się w obsesję i mogą mieć bardzo poważne skutki.
Oprócz rodziny jest tylko kilka osób których słowa biorę do siebie, ponieważ są to moi przyjaciele, którzy mnie dobrze znają. Oprócz tego wisi mnie to bardzo nisko co mówią ludzie którzy mnie nie znają :)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
A ja sie niestety bardzo tym przejmuję... Kazdy atak na mnie doprowadza mnie do rozpaczy....
Niestety teraz własnie tak jest, że wszyscy naokoło się na mnie uwzięli... Jest mi koszmarnie i nie chce mi się żyć....
Niektórzy tak mają, ale jeżeli to w jakiś sposób utrudnia Ci normalne funkcjonowania, bo np. myślisz, ze wszyscy się na Ciebie patrzą i Cię oceniają, że będą komentować Twoje zachowania, że chyba Cie nie lubią, to już trzeba coś z tym zrobić. Czytam teraz taką książkę, w której jest napisane, że takie niepokoje przeradzają się w obsesję i mogą mieć bardzo poważne skutki.
Dzieki za tytul wogooglalam go. Podobno to jeden z najlepszych takich poradników. Poszukam go gdzies i przeczytam. Potrzebuje jakiegos pozytywa w swoim życiu.
a po co się przejmować opinią innych? to znaczy, jeżeli jest to Twój mąż/Twoja żona to warto, ale tak to nie. bo inni nugidy w Ciebie nie wierzą i zawsze chcą Cie zniszczyć. ebyś nic nie robił tylko był taką samą machiną do życia jak oni, siedział prze dTV i nie robił nic ponad to.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.