Stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu br wyniosła 11%. Czy uważacie, że Nasz rząd radzi sobie z tym problemem? Czy raczej nie?
Jak skutecznie szukać pracy?
Jaki wskaźnik bezrobocia występuje w Waszym regionie?
Czy ciężko u Was ze znalezieniem pracy?
A co sądzicie o Urzędach Pracy? Starają się pomóc bezrobotnym?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Nie chce mi się szukać jaka jest stopa bezrobocia bo i tak to ma się nijak do rzeczywistości. Dane są niekompletne. Chyba każdy wie dlaczego. Czy ciężko? W dobie kryzysu się pytasz, więc pewnie tak. :mrgreen: Aczkolwiek kiedy Polakom było dobrze i znajdywali pracę od tak? chyba nigdy. Zasiłki jeszcze zachęcają do nie-pracy. :D Kto szuka ten znajdzie. W UP jak znajdzie się nawet ciekawa oferta to pchają 'swoich' krewnych i znajomych.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Bo ja wiem czy te zasiłki są aż tak zachęcające do nieróbstwa??? Może jedna osoba by z tego wyżyła, ale cała rodzinka np. z dwójką dzieci, wątpię...No nie wiem...
MakeMeSmile napisał/a:
W UP jak znajdzie się nawet ciekawa oferta to pchają 'swoich' krewnych i znajomych.
Skąd ja to znam... U Nas jest identycznie. Ciężko znaleźć dobrą fuchę, jak już to wyślą cię na staż za marną kasę, albo dadzą coś co będziesz miał gdzieś...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
No cóż bezrobocie jest duże i będzie ono takie, ponieważ państwo gniecie podatkami wszystkie firmy, które próbują się rozwijać, wręcz nawet odstraszają ludzi do zakładania biznesu. Obecny ustrój jest zrobiony pod wielkie unijne korporacje (niemieckie, francuskie, portugalskie), żeby robić na takich Niemców właśnie, których to nie obciąża. Zakładanie firmy, małej firmy, i zatrudnianie w niej pracowników po prostu się dla wielu nie opłaca.
Diablica napisał/a:
Czy ciężko u Was ze znalezieniem pracy?
Dość ciężko, a naprawdę ciężko jest o normalną pracę
Cytat:
A co sądzicie o Urzędach Pracy? Starają się pomóc bezrobotnym?
Oni się za bardzo chyba od ZUS-u się nie różnią, państwowe urzędasy. U mnie w mieście przynajmniej, to zajmują się pomaganiem, ale właścicielom firm, którzy albo traktują ludzi jak bydło, albo nie płacą i niby praca jest, ale bardziej społeczna.
Ogólnie lepiej szukać pracy na własną rekę, można szybciej coś konkretnego znaleźć.
Nasz rząd raczej sobie nie radzi z bezrobciem w kraju. Pamiętam jak była sytuacja, gdy niby stopa się obniżyła, ale to było skutkiem że więcej osób wyjechało za granice za pracą. I nie chcieli się przyznać :mrgreen:
Zgadzam się, że trudno jest ze znalezieniem pracy. Znajomości są bardzo ważne, zazwyczaj wkręcają do pracy swoją rodzinę oraz najbliższych.
nie mam pojecia jak znalezc pracę która spełni moje wymagania (które nie są wysokie) poki co szukam pracy przez ostatnie miesiace pracując za grosze w byleczym by tylko przezyc i cos znalezc....
Stopa bezrobocia to czyta abstrakcja, z jednej strony mamy zarejestrowanych, którzy pracują na czarno albo sezonowo za granicą, z drugiej rzeszę ludzi, którzy pracują na śmieciowe umowy, tracą jedną pracę, przechodzą do następnej, ale UP omijają jako instytucję nieskuteczną. I słusznie. Może jak się jest 50 letnim panem Wieśkiem tokarzem, któremu trudno odnaleźć się w dzisiejszym świecie i nie umie odpowiadać na ogłoszenia w internecie, UP może pomóc coś znaleźć. Co do reszty wątpię. Patrząc na oferty z UP to głównie praca fizyczna, jak ktoś chce mieć bardziej ambitną to tam nie znajdzie. Poza tym UP nabija też statystyki, czasem wysyła do ofert ludzi, którzy kompletnie się nie nadają, np. drobną kobietę do pracy przy przenoszeniu ciężkich rzeczy. Pracodawca nie przyjmuje, ale osoba została skierowana - znaczy urząd jest skuteczny. Mam dość negatywny stosunek do UP, marnują publiczne pieniądze po prostu. Płacą szukającym pracy za staże, czasem kompletnie od czapy np. w sklepie mięsnym, a pracodawcy się cieszą, bo mają dzięki temu pracownika za darmo. Ze spiskami i pchaniem swoich to bym nie przesadzała, ale z bezsensownością niektórych działam, tylko po to, żeby mieć na papierze, że się coś robi...
Na dokładkę UP zamiast motywować, ułatwiać znalezienie pracy przybija nadzieję swoją biurokracją. W Polsce trzeba mieć oczy dookoła głowy i zwinnie omijać przepisy.
Ja nie miałem znajomości a dofinansowanie dostałem więc się da. Chociaż kwota 20tys na rozkręcenie biznesu to nie jest ogromna kwota ale zawsze jest. Szkoda, że na tym pomoc się kończy i człowiek zostaje sam z zusami, pitami, vatami itd ;)
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
A wiesz, że to czysty populizm? Bezrobocia nie ma, bo pan Mietek nie mógł znaleźć pracownika. Może źle szukałeś? Albo to za mało za pracę, którą oferowałeś?
Zasiłek nie zachęca do nieróbstwa ponieważ, jest to kwota około 500 zł i dostanie się ja jeżeli w ciągu ostatnich 24 miesięcy przepracowało się 16 na umowę o pracę/zlecenia/własna działalność.
Jeżeli chodzi o własną firmę to po pierwszych 2wóch latach (kiedy opłaty wynoszą 350 zł) trzeba płacić miesięcznie aż 930 zł na ZUS ! + oczywiście podatek od dochodu ....
Ostatnio w radiu mówili, że 80 % ofert pracy jakie się pojawiają jest za kwotę 1500 brutto, najniższą krajową.
i jak żyć ?
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
a jakich pracowników marku poszukiwałes? gdzie to ogloszenie bylo??? Bo z praca jeste naparwde ciezko, to fenomen ze takie wynagordzenie i nikogo nie mogles znaleźć...
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.