Hodować może nie, ale mamy całkiem sporu ogródek kwiatowy. Kiedys moja mama pasjonowała się kaktusami, w domu również mamy sporo roślinek. Praktycnie w każdym pokoju prócz mojego i brata cos jest, my nie mamy szczęścia by Nam się cos pięknie rozwijało i rosło :P
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Hodować może nie, ale mamy całkiem sporu ogródek kwiatowy.
Ja mam to samo, bo sam choduje tylko rosiczkę, a tak to jeszcze paproci jest sporo, w kuchni zioła i inne kwiaty, których nazw nawet nie znam.
Ogólnie mnie sie wydaje, że takie owadożerne rośliny to świetna sprawa i są bardzo pożyteczne
W moim pokoju dbam o swoje kwiatki mam ich parę sama podlewam, nawożę, spryskuje. Jeśli chodzi o ogród to bardziej mama się tym zajmuje ja czasem tylko jej pomagam :)
Nie hoduję żadnych kwiatów, ale w ogrodzie mam kilka gatunków, którymi zajmuje się babcia. W pokoju mam kilka bambusów, które są bardzo łatwe w pielęgnacji. Wystrarczy aby w naczyniu miały ten sam poziom wody- 10 cm.
fajna sprawa :P ale jak się ma koło domu ładny duży ogród.Moja mama kocha kwiaty,tyle że nie ma ich gdzie hodować :] jestem pewna że gdybyśmy mieli ładny ogród to większość by była obsadzona kwiatami :)
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Zdaje mi się, że hodowanie kaktusów to łatwa sprawa. Chyba tylko potrzebują co jakiś czas wody, ale nie można ich "zalać".
Luka napisał/a:
bo sam choduje tylko rosiczkę
Rosiczke? Super! Dałeś mi teraz Luka inspracje do nowej roślinki w moim domu, choć i tak mam ich bardzo mało. Powiedz trudno jest mieć rosiczke w domu?
Ja w ogródku mam kilka kwitków. Wiem, że są tulipany, stokrotki i jeszcze inne, ale nie znam nazwy :P Uwielbiam, gdy jest dużo kwiatow.
ja lubie storczyki inaczej mowiac orchidee sa piekne, ale wymagaja odpowiednich warunków np by zakwitnac ponownie jesli mi którys zakwitnie to ciesze sie jak dziecko :)
Mnie chyba kwiaty nie lubią, zazwyczaj jak jakimś się zajmuję, to podupada na zdrowiu i muszę go oddać mamie, żeby nim się opiekowała. Może nie umiem.
Ale sam obraz kwiatów- bardzo lobię, tym bardziej, ze kocham zieleń :)
u mnie kwiatki mają jakąś wewnętrzną chęć do życia, bo nie raz rodzinka się ze mnie śmieje, że ogrodnik ze mnie marny (bo albo zapomnę podlać albo coś) a one i tak mają się dobrze ;) rosną, kwitną i wyglądają wspaniale :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.