Forum ogólnotematyczne - Popiszmy.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Czy kiedys zdradziliscie swego Partnera
Autor Wiadomość
maring 

Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 19
Wysłany: 31 Grudzień 2008, 09:15   

nigdy swojej dziewczyny nie zdradziłem i nie zdradzę.. dziwię się osobom które kogoś zdradziły że po tym dalej chcą być z tą osobą.. to zwykłe świństwo i chamstwo ze strony partnera/ki i w ogóle sobie tego nie wyobrażam że mógłbym tak postąpić.. <rzygi>
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
April 


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2009
Posty: 29
Wysłany: 21 Sierpień 2009, 21:06   

Nigdy nikogo nie zdradziłam i nie zdradzę. Nie potrafiłam bym z czymś takim zyć. A ludzie którzy tak zrobili sa dla nie skończeni;/
 
 
Penélope 


Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 28
Wysłany: 12 Grudzień 2009, 19:41   

Nie zdradziłam nigdy nikogo i myślę, że tego nie zrobię. Szczerość i wiernośc w związku jest dla mnie bardzo ważna, nie potrafiłabym spojrzeć chłopakowi w oczy gdybym była wcześniej z innym.
_________________
Tu me fais du bien!!
 
 
 
RaFaU 


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 28
Wysłany: 23 Grudzień 2009, 14:27   

Na razie nie byłem i nie jestem z nikim w związku. :)
Ale jakbym był to i tak bym nie zdradził, wtedy co to by był za związek jeżeli byśmy się nie kochali?
 
 
W$W 


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 35
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 66
Wysłany: 2 Styczeń 2010, 15:45   

Ja to mam tragicznie zryty beret w tym temacie. Mnie doprowadza do szału samo to jak dziewczyna pisze lub rozmawia z innym chłopakiem. Gdyby moja dziewczyna mnie zdradziła to biorę pół litra i idę po delikwenta. Z momentu rzeź mu robię, a u niej się nie pojawiłbym dopóki nerwy nie opadłyby ,bo w najlepszym wypadku porzucałbym mięsem. Gdybym kochał to wybaczyłbym, taka głupia natura ludzka.

Z drugiej strony czy zdradziłbym ja... Myślę ,że to zależy. Po alkoholu pewnie możliwe ale na trzeźwo zapewne trochę musiałoby to potrwać i musiałbym wykalkulować czy się opłaca zamieniać jedną na drugą. Chyba ,że chciałbym dwie naraz.

Istotnym szczegółem jest też forma związku. Dziewczyna to dziewczyna możesz sobie zmienić. Żona to inna sprawa, a jak dochodzą do tego dzieci...

Ah udało mi się bez wulgaryzmów :D
_________________
"Naucz się wygrywać przegraną kartą..."/Popek
 
 
SPGM1903 


Wiek: 36
Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 38
Wysłany: 3 Styczeń 2010, 22:23   

W$W napisał/a:
Mnie doprowadza do szału samo to jak dziewczyna pisze lub rozmawia z innym chłopakiem.
to sie zwie chorobliwa zazdrość i to się leczy tak jak arachnofobię :)

W$W napisał/a:
Gdyby moja dziewczyna mnie zdradziła to biorę pół litra i idę po delikwenta. Z momentu rzeź mu robię, a u niej się nie pojawiłbym dopóki nerwy nie opadłyby ,bo w najlepszym wypadku porzucałbym mięsem.
objaw powyższego :)
mnie tez nerwy by poniosly, ale raczej dążyłbym do rozmowy i pierwszego pytania "czemu". potem "powód", "przyczyna". na pewno obustronna, to nie ma wątpliwości.
nie opuściłbym zdradzającej, spotkałbym się z jej kochankiem, pogadał. pewnie chciałbym mu przypierdzielić i pewnie sprzedałbym sztukę a potem postawił setkę i pogadał.
panuje taka opinia w spoleczenstwie, ze zdradzany to frajer i rogacz. ofiarą sie obie osoby w związku, a zabawką kochanek. jezeli kobieta lub facet zdradza (u kobiet to troche bardziej skomplikowane ze wzgledu na mnogie podejscie do kwestii seksu) to najpewniej cos w zwiazku zgrzyta. albo ona zimna i ja glowa boli, albo on zapracowany, a ona niedoceniona.
kobiety moga zdradzac celowo i mimowolnie. w sumie faceci tez, ale nie w takiej skali. mogą uprawiac seks dla celow materialnych, dla uzyskania dóbr, dla zrobienia na złość, ukarania, dla czystej przyjemnosci, ze znudzenia itp. jeszcze jeden wazny element, ktory powoduje pozniejsze silne cierpienia kobiet, a i grozi rozpadem rodziny: kobiety moga zdradzac, po to, by ojcem był ognisty włoski ogier a nie przynudzający urzędas, ktory jednak sporo zarabia i jest wierny.
faceci zdradzaja niemal w rownym stopniu co baby. tylko cele są inne. podobno facetom zalezy na tym, by jak najbardziej rozpowszechnić swe geny gdzie się da (to tlumaczyloby ciągłą i nieustającą płodność i gotowosc do baraszkowania. jest tez temat tego, dlaczego facet "nie moze" (czyli boląca głowa), skrócę go mocno: facet może kiedy czuje sie komfortowo - nie traci pracy, kredyty go nie zabijają, nie rozstal sie z ukochana, nie przezywa silnych stresów.

W$W napisał/a:
Z drugiej strony czy zdradziłbym ja... Myślę ,że to zależy. Po alkoholu pewnie możliwe ale na trzeźwo zapewne trochę musiałoby to potrwać i musiałbym wykalkulować czy się opłaca zamieniać jedną na drugą. Chyba ,że chciałbym dwie naraz.

niestety, nasza kultura jest bardzo samolubna i zaborcza jezeli potraktować ją jako osobę, która jest w związku. 1+1 i tak musi byc. ciekawy byl w tym względzie film Vicky Christina Barcelona. artysta malarz, szalona kobieta i spokojna blondynka mogli zyc ze sobą jedynie w trójkę, bowiem tylko tak sie dopełniali.
mysle, ze warto, bys sie nad tym "czy warto" zastanowil teraz i wyrazil swoje zdanie wlasnie po zrobieniu tego rachunku. wez plusy i minusy, złącz i stwierdź czy warto ryzykować rozpad związku z tą właśnie kobietą i czy szczesliwiej by bylo, gdybys zaczął wiązać się z tą drugą. do tego mialoby posluzyc zrozumienie wlasnych potrzeb i okreslenie wartosci i tego jaka ma byc twoja partnerka.

W$W napisał/a:
Istotnym szczegółem jest też forma związku. Dziewczyna to dziewczyna możesz sobie zmienić. Żona to inna sprawa, a jak dochodzą do tego dzieci...
zonę tez mozesz sobie zmienic, jezeli poczujesz, ze sie nie czujesz dobrze. moze warto sie zastanwic wtedy "czemu" i analizowac powody. nie ma co ciągnąć głębiej, jezeli uznasz, ze nie czujesz sie dobrze. nie dosc, ze szkodzisz sobie to jeszcze zarazasz tym partnerkę. a dzieci?
tu sprawa jest, fakt, trudniejsza, ale tez do obejścia. jezeli ci zalezy na tym, by dzieci wyrosly na zdrowe osobniki to na okres wychowywania warto nauczyc sie paru technik aktorskich i zawiązac swoisty kontrakt z żoną. potem można sie rozstać, bo dzieci dojrzały emocjonalnie i fizycznie, zrozumieją.

_________________________________________________
a odpowiadając na pytanie tematu: ja nie.
ale mnie owszem. raz, kiedyś, dawno i nieprawda.
w sumie lepiej, bo miałem serdecznie dość tamtej osoby, która regularnie była zapatrzona we wlasna kuzynkę, która odnosiła sukcesy na polu fizycznym i mentalnym. jakiś czas temu ją widziałem. tipsiara i morda solare. chuda jak szczapa. a ja nie pies, na kości nie lecę.
_________________
ich bin der dumm
 
 
 
Peggy_Brown 


Wiek: 34
Dołączyła: 16 Sty 2010
Posty: 56
Wysłany: 30 Styczeń 2010, 16:17   

Zdrada przecież nie jest też samym przespaniem się z kimś. Składać się na nią może wiele sytuacji.
Sama nie zdradziłam i zdradzać nie zamierzam. Po co? Wychodzę z założenia, że jeśli się nie podoba w związku to lepiej go skończyć niż zdradzać i co szukać wrażeń w przypadkowym seksie z innymi ludźmi? A co zuczuciami tej drugiej osoby? Już się nie liczą? Przecież też jakoś odczuje tę zdradę.

I tak samo ja nie chciałabym być zdradzona. Byłby to dla mnie wielki cios,Może nawet zbyt duży.
 
 
Yszty! 


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 26
Wysłany: 31 Styczeń 2010, 19:54   

Mogłabym wybaczyć wiele swojemu facetowi, ale na pewno nie zdradę. Wierność w związku to podstawa, a złamanie jej jest niewybaczalne.
Rzecz jasna nigdy nikogo nie zdradziłam i nie zrobiłabym tego.
 
 
pisownica 

Dołączyła: 24 Sty 2012
Posty: 35
Wysłany: 29 Wrzesień 2012, 17:44   

Nigdy nie zdradziłam i nie mam zamiaru zrobić takiego świństwa.
 
 
Sabinka 

Wiek: 36
Dołączyła: 23 Lut 2012
Posty: 48
Wysłany: 1 Październik 2012, 11:11   

Nie zdradziłam i mam nadzieję że tak zostanie :D
_________________
;)
 
 
Justa 

Dołączyła: 09 Paź 2012
Posty: 13
Wysłany: 9 Październik 2012, 12:39   

Wybaczyć można, ale zapomnieć nigdy.
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
bumpster 

Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 4
Wysłany: 10 Październik 2012, 06:41   

maring napisał/a:
nigdy swojej dziewczyny nie zdradziłem i nie zdradzę.. dziwię się osobom które kogoś zdradziły że po tym dalej chcą być z tą osobą.. to zwykłe świństwo i chamstwo ze strony partnera/ki i w ogóle sobie tego nie wyobrażam że mógłbym tak postąpić.. <rzygi>


Uwierz wystarczy chwila, żebyś ją zdradził.

Ja nie zdradziłem, ale prawie to zrobiłem gdy na imprezie przymilałem się do jednej dziewczyny, ale kolega mnie od niej odciągnął.
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
lady_di 

Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 132
Wysłany: 23 Styczeń 2013, 15:56   

ja nie mam kogo zdradzać...bo jestem sama, ale gdybym była z kimś w związku, a chciałabym być z kimś innym to wolałabym odejść niż zdradzić, sama na pewno nie wybaczyłabym zdrady, jest to po prostu dla mnie nie akceptowalne...przy czym zdrada rozpoczyna sie u mnie od pocałunku
 
 
london 

Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 56
Wysłany: 24 Styczeń 2013, 10:42   

Mi się zdarzyło ale w tzn przerwie w związku, ja tego nie traktuje jak zdrady ale moze brak lojalności
 
 
mariita 

Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 21
Wysłany: 31 Styczeń 2013, 12:01   

Nigdy nie zdradziłam nawet z czasie kiedy nie byliśmy razem Ale co do niego nie jestem pewna czy tego nie zrobił.
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by PhpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna


Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci

  
ROZUMIEM
Reklama
Baza przepisów kulinarnych Reklama


Chmura tagów

zegarki fakty basen ogrodnictwo Kraków reklama noclegi warszawa wypoczynek wypoczynek wesele kancelaria rower sport kominki język angielski fotobudka dom LOT ogród firmy firma kurier przeprowadzka nieruchomość góry biura ogród kredyty meble wesela buty studenci Tanie loty holowanie meble fryzjer meble transport zegarki język płytki fakty spa restauracja auta auto psy kosmetyki basen