w to nie uwierze.Każdy facet sie ogląda za babami,mimo ze ma swoja partnerke.W koncu na ulicy mija kupę ładnych dziewczyny i jak jakos mu sie spodoba to sie obejrzy, moze go zafascynowac ubiór tej laski.
a to ze sobie na kogos popatrzy,to chyba raczej nic złego.
I nie wie skad u ciebie ta pewność...
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Zgadzam się z apokalipsą, co nie znaczy, że oskarżam lub obrażam Twojego chłopaka Oliwia... Każdy facet spoglada, choćby ukradkiem na dziewczynę i w tym nie ma nic złego, mi osobiście nie przeszkadzało by, gdybym szła z chłopakiem i obejrzał by się za inną - ja robię to samo :P a takie "ciche wody" najczęściej myślą o zdradzie (nie myślę tu o Twoim chłopaku-nie znam Go, by Go oceniać)
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Nigdy nie zdradziłam, ani nie zostałam zdradzona.
Zdrada jest czymś okropnym. Nie byłabym chyba w stanie wybaczyć zdrady. Żeby stracić zaufanie u człowieka wystarczy jedna, krótka chwila, ale żeby je odbudować potrzeba juz czasu. A z kimś komu bym nie ufała bym sie nigdy nie związała.
Nie patrzałabym już na to czy go kocham czy nie. Byłoby mi pewnie z tym ciężko, ale w takich sytuacjach nie nalezy się kierować uczuciem i emocjami, tylko rozumem.
Jeśli zdradził raz, to co go powstrzyma przed kolejną zdradą?
dla mnie zdrada jest jednoznacznym powiedzeniem ze nie chce si ebyc z dana osoba, wiec jesli bym zdradzila automatycznie musialabym zerwac z moim chlopakiem. oczywiscie nie jest to takie latwe...
zdrada jest okropna, wiem co mówię bo moja była już dziewczyna grała długi czas na dwa fronty, nawet nie wyobrażacie sobie jakie to uczucie, jak ktoś kogo kochacie zrobi takie coś
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie wiem czy kiedyś została zdradzona ale wiem, że gdyby tak się stało i dowiedziałabym się o tym to nie potrafiłabym wybaczyć. Jestem w stanie dużo wybaczyć ale nie tego.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie wolno, ale nikt tego nie zabroni, a po drugie owoc zakazany smakuje lepiej ;p ale tak szczerze przecież w społeczeństwie jest to piętnowane, ale ludzie często działają pod wpływem chwili. I nieraz współmałżonkowie zastanawiają się nad kontrolą partnera
ewaaaa4
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sie 2014 Posty: 155
Wysłany: 5 Grudzień 2014, 07:39
Aby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw musimy zastanowić się, czy jesteśmy osobą dojrzałą i czy umiejętnie potrafimy kontrolować swoje emocje - impulsy. Także czy jesteśmy świadomi swoich potrzeb oraz wad i negatywnych tendencji. Gdy zaczniemy analizować swoje życie, wówczas może się okazać, że właśnie tej świadomości i postawy nam brakuje. To niesie ze sobą negatywne skutki. Gdy jesteśmy sfrustrowani i nie umiemy zakomunikować o tym partnerowi, wtedy ten czynnik psychologiczny, jakim jest brak wyżej wymienionych, może spowodować, że nie do końca skontrolujemy swoje impulsy i zranimy naszego partnera oraz doprowadzimy do rozpadu związku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.