Byłam jakiś czas temu u ginekologa, który powiedział mi że mam nadżerkę. Stwierdził także, że to jest poważna sprawa, że się tam jakoś musiałam tego nabawić. Potem poszłam do drugiego lekarza i on powiedział mi coś zupełnie innego, że ponoć nadżerka może być tylko wrodzona i że po porodzie moze mi zniknąć. Moje pytanie jest odnośnie tego która informacja jest prawdziwa? :) I czy mam się o co bać?
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
ewaaaa4
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sie 2014 Posty: 155
Wysłany: 21 Sierpień 2014, 07:14
Zwykle schorzenie nie daje żadnych objawów, nie boli, więc najczęściej wykrywa się je przypadkowo. Ale o istnieniu nadżerki mogą świadczyć niewielkie bądź obfite upławy o nieprzyjemnym zapachu oraz białym, żółtym lub zielonkawym zabarwieniu (mogą być też ślady krwi), które pojawiają się przed miesiączką, przemijające bóle w okolicy krzyżowo-lędźwiowej oraz w dole brzucha i niewielkie plamienia między miesiączkami. Ale samo stwierdzenie obecności nadżerki nie zadowala lekarza. Podczas zwykłego badania ginekologicznego nie można orzec, czy w zmianie są komórki nowotworowe. A te mogą się pojawić nawet w niewielkich nadżerkach. Wyjaśnić problem można tylko w jeden sposób - wykonując cytologię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.