A może byś polecił coś konkretnego z tego obszaru? Przyznam, że za S-fi nie przepadam i nie do końca znam się na tej literaturze, ale jestem też otwarta na wszelkie czytelnicze propozycje.
też nie lubię takiej tematyki, ale czasem mi się zdarzy i po taką książkę sięgnąć, jak jest dobrze napisana to można czytać. A jak chodzi o konkretne propozycje to jeśli ktoś z was lubi książki sensacyjne to warto sięgnąć po U progu zagłady Martina Zelenaya
Mnie się bardzo spodobała książka "Galop44" - Moniki Kowaleczko-Szumowskiej(zbiegło się świetnie z obchodami rocznicy powstania) bo i książka nawiązuje do Warszawy z roku 1944.
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
dla młodych ludzi, stojących przed wyborem studiów itd. polecam książkę "Rób to, do czego jesteś stworzony". Ja ją przeczytałam i zrozumiałam, że źle wybrałam zawód i męczyłam się w starej pracy. Nie słuchajcie tych, co Wam będą mówić "po tym nie ma pracy"-idź na polibudę. Trzeba robić to, co się lubi. Więc gorąco polecam tę książkę.
________________
edytor aukcji
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Ja aktualnie czytam książkę "Miłość oraz inne dysonanse" Wiśniewskiego i muszę przyznać, że już bardzo mi się spodobała. Osobiście uwielbiam jego styl pisania.
Już przeczytana - nowa Philippa Gregory z Zakonu Ciemności, czyli "Złoto głupców". To już trzecia część i naprawdę fajnie się rozwinęła ta seria. Jeszcze tylko jedna ma się niby pojawić, chyba, że Gregory zechciałaby napisać więcej.
A może napiszesz czemu Cię ta książka rozczarowała? Ponieważ z Twojej wypowiedzi w zasadzie nic nie wynika. Mi podobała się książka "Bezsenność w Tokio" - jest to zabawna relacja z pobytu autora w tym mieście.
zielona - dla mnie nie jest dobra, jest genialna. :) A teraz się jeszcze sporo wyjaśnie. Tak jak myślałem, to jest świat z przyszłości i chyba po jakieś katastrofie ekologicznej (tego akurat jeszcze tak dokładnie nie wiadomo. I sama Saba - to nie jest bohaterka, którą można pokochać, a ja ją uwielbiam. Targają nią emocje, ale potrafi rzucić się w paszczę lwa, żeby tylko osiągnąć jakiś cel - jak to opisuje, że ogarnia ją lawa, traci nad sobą kontrolę i dzięki temu udaje jej się przeżyć.
Tylko ten wątek z Jackiem. W życiu bym tego nie odgadł. :)Plus za miłosny wątek, który jak na powieść, to nawet jest mało miłosny - nie ma randek i tej czułości też mało, ale tego właśnie się spodziewam po świecie, który jest taki -nie-do-życia. Czekam już tylko na kolejną część. :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.