Wysłany: 17 Listopad 2008, 07:51 Podryw przez dziewczyny
Co myślicie o podrywaniu facetów przez dziewczyny? w ramach galopującego równouprawnienia nie powinno to dziwić, ale... no właśnie, czy nie jest to Waszym zdaniem oznaka desperacji???
Tak więc, pytanie do dziewczyn? Czy podrywacie facetów, którzy Wam się spodobają? I dlaczego? Czy to odwaga, coś normalnego, a może lubicie flirtować?
I panowie, czy spotkaliście się z podrywaniem Was przez dziewczyny? Jak się wtedy czuliście, spodobało się Wam to, czy może wręcz przeciwnie? Co sądzicie o takiej dziewczynie w chwili podrywu?
Czekam na refleksje
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Przyznam że ja sama sobie wybierałam faceta który mi się podoba. Fajnie gdy inni na Ciebie zwracają uwagę, ale wybieram ja. I całkiem niedawno usłyszałam z drugiej strony identyczne słowa. Nawet więcej. Kolega uświadamiał mnie, że nam się tylko wydaje że to my wybieramy. Wiecie do jakich doszłam wniosków. Obie płcie coś do siebie przyciąga jednocześnie. Coś niewidocznego. Niczym jeden zapalnik. Jak bomba zegarowa :P
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
czy nie jest to Waszym zdaniem oznaka desperacji???
Desperacja to jest kiedy dziewczyna za wszelką cene chce mieć faceta, z każdym zaczyna kręcić itd. I robi się czasem już namolna w stronę płci męskiej.
Moim zdaniem czasami można być tą stroną bardziej dominującą, która pierwsza robi pierwszy krok. Nie widzę w tym nic złego. Tak się zastanawiam czy wtedy facet nie jest zaskoczony i onieśmielony takim zachowaniem (:
Tak się zastanawiam czy wtedy facet nie jest zaskoczony i onieśmielony takim zachowaniem (:
A ja powiem, że coraz więcej jest takich mężczyzn, którzy lubią jak kobieta robi pierwszy krok. Tylko dlaczego? Też pragną by się o nich starano? Czy może im samym się już odechciewa podrywu? :P A może sądzą, że jeśli mamy równouprawnienie to kobietom też trzeba dać możliwość kokietowania/podrywania? :P
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
ja osobiście nic nie mam do podrywania facetów przez kobiety. oczywiście nie mówie o obłapiających ich, śliniących sie na ich widok dziewczyn, którym w głowie tylko myśl *potrzebuję faceta*. nie lubię dziewczyn, które 'lecą' na wszystko co ma spodnie...
co do mnie, to hmmm. lubię flirtować i tyle.
Top zależy w jaki sposób to robię. Jeśli są namolne i to one wydzwaniają, chodzą za nim to nie. A jak to jest jakiś subtelny podryw, to czemu nie. Ostatnimi czasy mężczyźni stali się tacy 'cipowaci' :d więc ktoś musi ich jakoś zachęcić do działania.
Dla zabawy poflirtuję, gorzej jak chłopak mi się naprawdę podoba...
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
I dlatego jak widać, że facet jest nieśmiały to warto samemu zagadać, zrobić pierwszy krok. A później powinno pójść z górki. Tylko takiego nieśmiałego zbytnia determinacja może czasem spłoszyć :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.