Świetnie, że ktoś założył taki temat, bo akurat tutaj będę miała wiele do powiedzenia :P
Sloane napisał/a:
Czy można pokochać cudze dziecko jak własne?
Moim zdaniem można. Najlepszym przykładem jest moja mama. Została adoptowana zaraz po urodzeniu. Moi dziadkowie od samego początku pokochali ją jak własne dziecko. Nie ukrywali też faktu, że nie są jej biologicznymi rodzicami, nie taili prawdy. Powiem Wam, że moja mama kilka lat temu odnalazła swoją biologiczną rodzinę, tzn. matkę. I widzę, że ta "prawdziwa" nigdy nie pokochałaby mojej mamy jak ta "adopcyjna".
Sloane napisał/a:
Czy byli byście w stanie adoptować obce dziecko?
Zastanawiałam się nad tym wiele razy. Chciałabym oczywiście. Dlaczego? Cieszyłabym się każdym dniem widąc uśmiech na twarzy dziecka, któremu mogłabym zapewnić normalny dom, rodzinę szczęście.
[quote="Sloane"]Co sądzicie o adopcji?9/quote]
Adopcja...trzeba miec na to odwagę by przyjąć do swego domu kogoś obcego, nawet kruchą istotę jaką jest dziecko. Ale też i trzeba mieć wiele miłości aby nią je obdarzyć. Moim zdaniem powinno się zmn iejszyć wymagania co do warunków jakie trzeba spełnić aby doszło do adopcji. W końcu tyle rodzin się o to stara, a niekiedy nie jest tak łatwo jakby się wydawało.
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Jak najbardziej. Jeśli jakieś małżeństwo nie może mieć dziecka, a tak zdarzyć się może to mogą zaadoptować dziecko i pokochać jak własne.
Cytat:
Czy byli byście w stanie adoptować obce dziecko?
Mam nadzieję, że nie będę musiał...
Cytat:
Co sądzicie o rodzinach zastępczych?
Dla niektórych dzieci to jedyna droga do normalności...
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
Dlaczego tak uważasz? Że nie będziesz musiał? A może nie chciałbyś?
Adoptowane dziecko może rodzicom dać więcej miłości niż własne, spotkałam się z takim przypadkiem. Wynika to z tego, że potrzebuje więcej miłości, ciepła rodzinnego i stara się by tak było...bo już się przeważnie dosyć nacierpiało w życiu i chce aby ono było w końcu normalne
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
mozna pokochac zaatoptowane dziecko , otoczyc je taka sama miloscia jak gdyby sie mialo wlasne , jezeli malzenstwo nie moze miec dzieci jest to dla nich pewna droga do tego aby stworzyc pelna rodzine , gdybym z jakis powodow nie mogla miec dzieci napewno chcialabym jakies zaatoptowac
gdybym z jakis powodow nie mogla miec dzieci napewno chcialabym jakies zaatoptowac
Ale również Twój partner musi sie na to zgodzić. Prawda jest taka, że nadal na świecie jest mało małżeństw, które zaadoptowałyby cudze dziecko. Jeśli miało by ono nie czuć miłości choć od jednego z opiekunów, to taka adopcja nie ma sensu. Bo nie będzie się czuło dobrze w domu, gdzie ktoś został "siłą" przekonany do adopcji...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
no wiec najpierw odbylabym powazna rozmowe z partnerem , przedstawila sprawe i mozliwe rozwiazanie , dalabym mu czas do namyslu i dopiero po tym mozna sie starac o adopcje jezeli odpowiedz bylaby twierdzaca
oczywiscie,że tak,jezeli małzenstwo decyduje sie na adopcję nie mogąc mieć własnych dzieci,to najlepiej jakby wzieli dziecko odrazu po urodzeniu wtedy jest im zapewne łatwiej.
Sloane napisał/a:
Czy byli byście w stanie adoptować obce dziecko?
myślę,że tak.
gdybym wiedziała ze nie moge miec własnego dziecka,a bardzo bym tego pragnęła,to pozostałaby mi adopcja.
Sloane napisał/a:
Co sądzicie o rodzinach zastępczych?
takie rodziny powinny adoptować dzieci dla miłośći,wychowywać je jak swoje,stworzyć im normalna rodzinę,a nie zaadoptować aby sie znęcać wykorzystywac usw.
Diablica napisał/a:
Klaudia napisał/a:
gdybym z jakis powodow nie mogla miec dzieci napewno chcialabym jakies zaatoptowac
Ale również Twój partner musi sie na to zgodzić.
a dlaczego miałby sie nie zgodzić? skoro nie moli by miec dzieci...
partner raczej tez chciałby stworzyc normalną rodzinę.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Mówisz to tak, jakby to miało być dla Ciebie przymusem, a tak wcale nie ma być. To już lepiej nie mieć wcale dzieci, niż je w przyszłości krzywdzić...
apokalipsa napisał/a:
a dlaczego miałby sie nie zgodzić?
Jest wielu facetów, którzy chcą mieć tylko i wyłącznie potomków z "krwi i kości". Ciężko jest im przyjąć pod dom cudze dziecko, wychowywać je, utrzymywać. Ale oczywiście są wyjątki...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Mówisz to tak, jakby to miało być dla Ciebie przymusem, a tak wcale nie ma być. To już lepiej nie mieć wcale dzieci, niż je w przyszłości krzywdzić...
może to tak zabrzmiało,ale nie miałam tego na myśli.
gdybym sie zdecydowała na adopcję to nigdy bym temu dziecku żadnej krzywdy nie zrobiła.
Diablica napisał/a:
apokalipsa napisał/a:
a dlaczego miałby sie nie zgodzić?
Jest wielu facetów, którzy chcą mieć tylko i wyłącznie potomków z "krwi i kości". Ciężko jest im przyjąć pod dom cudze dziecko, wychowywać je, utrzymywać. Ale oczywiście są wyjątki...
ale skoro żona nie może mieć tego dziecka?a bardzo chce,to co? facetowi tak trudno to zrozumiec?woli aby żona była nieszczesliwa?on powinien ją wspierać i pomagać.
jeżeli biorą dziecko zaraz po urodzeniu ,to już nie jest to cudze dziecko tylko ich,co innego by było jak by adoptowali dziecko w wieku 10 lat.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
ale skoro żona nie może mieć tego dziecka?a bardzo chce,to co? facetowi tak trudno to zrozumiec?woli aby żona była nieszczesliwa?
Sorry apokalipsa, ale brak mi słów na to co napisałaś. Nie można kogoś zmusić do miłości, tak samo jak nie można adoptować dziecka bo "żona tego chce" lub będzie nieszczęśliwa. Dziecko to nie zachcianka, zabawką, którą można wyrzucić gdy się znudzi. Takie dziecko będzie odrzucone już na samym początku, nie ważne czy będzie od urodzenia czy mając ileś tam lat. Nie powinno sie tak zdarzyć, że widzi ono obojętność, brak sympatii czy miłości ze strony któregoś z opiekunów. Ważne jest aby oboje zajęli się nim jak prawdziwi rodzice!!!
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
nie wierze aby był tak obojętny na to,skoro starał sie o własne dziecko a nie wyszło,to chyba widać że chciał tego dziecka ,to jaki jest problem aby pokochał dziecko z domu dziecka?
Cytat:
Dziecko to nie zachcianka, zabawką, którą można wyrzucić gdy się znudzi.
o tym to ja nie mówiłam :->
Diablica napisał/a:
Takie dziecko będzie odrzucone już na samym początku,
jak może być odrzucone ? skoro matka pragnęła miec dziecko a nie mogła mieć z róznych przyczyn ,to zaadoptowała.
a chyba nie zaadoptowała bo miała taki kaprys,pobawi sie a potem odda.
Diablica napisał/a:
"żona tego chce"
nie chodziło mi o to ze żona chce miec dziecko w tej chwili to idzie i sobie jej bierze,to nie jest jogurt ze sklepu.
skoro mąz jest tak biernie nastawiony do adopcji,to widać jak mu zależało na własnym dziecku.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Apokalipsa Twoją wypowiedź zrozumiałam tak:
myslenie faceta: "oki, nam się nie udało, żona jest teraz nieszczęśliwa, więc postarajmy się dla niej zaadoptować malucha, jakoś zniosę obce dziecko w moim domu, najwyżej poudaję miłość do niego, a może niedługo sam je pokocham? zobaczymy, jak to będzie"
Czyli: mąż aby żona była szcęśliwa zdobędzie się na ten "dobry uczynek" i zgodzi sie na adopcję. Pierwsze podstawowe pytanie-czy oboje tego tak pragną? Z Twojej wypowiedzi stwierdziłam, że tylko żona chciała a mąż jej się nie sprzeciwia, ważne by ona była szczęśliwa...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Czy można pokochać cudze dziecko jak własne?
Czy byli byście w stanie adoptować obce dziecko?
Co sądzicie o adopcji?
Można pokochać i nic w tym dziwnego. Czasami nawet się zastanawiam, po co rodzić własne można powiedzieć 'nowe' dzieci, jeśli tyle maluchów czeka w domach dziecka.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Moim zdaniem można tak jak i każdą inną osobę można obdarzyć miłością. Niby czasami są problemy z tym, że nie biologiczny i w ogóle, ale nieraz bywa też tak, że taką relację może złączyć jeszcze większa więź w przyszłości
Cytat:
Czy byli byście w stanie adoptować obce dziecko?
Nie adoptowałbym
Cytat:
Co sądzicie o adopcji?
Moim zdaniem to jest dobra sprawa, bo nie da się ukryć że dziecko może mieć o wiele lepsze warunki do rozwoju w rodzinie niż w domu dziecka, a i niektórzy ludzie, którzy nie mogą mieć własnego i czują z tego powodu pustkę będą mogli ją wypełnić.
fortuna napisał/a:
Co sądzicie o rodzinach zastępczych?
Rodzina zastępcza z miłości do dzieci czy dla pieniędzy?
Różne rodziny się zdarzają, myśle że jednak więcej jest tych dla miłości, bo jednak nie każdy jest taki żeby dla pieniędzy nie chcąc brać się za wychowanie dzieci, co nie jest przecież łatwe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.