"Przepraszam" bardzo ważne słowo. Uczymy się go od małego tak jak "Dzień dobry", "Dziękuję". Lecz czasmi bardzo ciężko Nam je wypowiedziec.
Czy umiecie przyznać się do błędu i przeprosić?
Czy łatwo Wam to przychodzi?
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Słowo przepraszam to bardzo ważne i magiczne słowo. Kiedy jestem przekonana, że zrobiłam komuś krzywdę, cierpienie, ból czy po prostu uraziłam kogoś to wypowiadam to słowo z łatwością. Nie mam problemu z tym słowem.
Jeżeli naprawdę uznam, że wina lezy po mojej stronie to owszem - przejdzie mi te słowo przez gardło i się nie udławię.
Zbytniej trudności z tym nie mam.
Ale jeżeli wiem, że to na pewno nie moja wina to włącza się u mnie taka blokada i nie wypowiem tego słowa.
Ciężko przyznawać się do własnych błędów. Jednak jeśli go popełnimy, uważam nie ma sensu dalej w tym tkwić czy brnąć. Lepiej przeprosić i oczekiwać zrozumienia. Znacznie lepiej się na tym wychodzi. Nie traci się też dzięki temu zaufania.
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
Nie wiem dlaczego ale rzadko wypowiadam to słowo, choć staram się to zmieniać w sobie. Mam ciężki charakter i pewnie dlatego. Kiedyś by przyznać się do błędu musiałam wiele przemysleć-swoje zachowanie, to, że ranię innych. Naprawdę trudno było powiedzieć "Przpraszam"... ale jak już napisałam zmieniam to, staram się nie ranić a co za tym idzie mówić otwarcie o swoich błedach ...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Ja przepraszam wtedy kiedy czuje sie winny. Kiedy wiem, że zraniłem kogoś bliskiego, albo po prostu kiedy wiem że zrobiłem coś nie tak w stosunku do drugiej osoby. Nie zawsze potrafie się przyznać do błędu, może to wynika z mojej natury. No ale słowo przepraszam nie jest mi obce i nie wstydze sie go. Chociaż nie zawsze tylko to jedno słowo pomaga.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
no trudno przyznac sie do bledu , raz zrobilam sobie glupi zart , polubilam goscia i potem balam przyznac sie do bledu , bo myslalam ze nie bedzie chcial ze mna gadac , sumienie mnie strasznie gryzlo ale w koncu sie przyznalam , tak wogole to czesto zdarza mi sie przepraszac , bo palne jakas glupote , powiem cos albo napisze zanim pomysle ale teraz bede starac sie pomyslec 10 razy zanim cos zrobie
Baardzoooooooo ciężko przechodzi mi to przez gardło. Najlepiej, żeby zawsze było po mojemu Jestem uparta i nie za bardzo mi to idzie. Ale jak sytuacja jest kryzysowa to i zdarzy się szczere przepraszam.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.