Zbliża się okrągła 40-sta rocznica wydarzenia o którym ludzie marzyli przez tysiące lat.
Miliony ludzi uważa , że było to największe osiągnięcie człowieka w XX wieku, ale mnie się wydaje że nigdy przedtem, ani potem nic bardziej spektakularnego i znamienitego nie będzie udziałem człowieka.
Człowiek postawił stopę na innym ciele niebieskim !
Wielki wyścig na Srebrny Glob dotarł do mety
Jak to się więc dzieje, że ludzie, którym nie było dane kibicować temu przedsięwzięciu dwóch potęg, a które w istocie było największym wyścigiem w historii ludzkości, nie są zainteresowani jak to było możliwe ?
Czemu ludzie wolą bajki o potworach w jeziorze, albo o ufoludkach które wzorem Nokii nie maja już atenek zewnętrznych, ale nadal (przez ponad 100 lat mobilnej fotografii), nikomu nie udało się wykonać jednego czytelnego zdjęcia przedstawiciela obcej cywilizacji, albo jego pojazdu !
A mimo to ludzie wczytując się z wypiekami na twarzy w relacje o UFO, są szczęśliwsi że dostąpili zaszczytu odkrycia wiedzy tajemnej.
Jak zawsze tam gdzie pojawia się szansa na skrojenie trochę łatwej kasy, pojawili się osobnicy którzy stworzyli tzw. teorię Apollo-hoaxu, wiedząc że ludzie lubią wierzyć w baśnie o spisku, o wielkiej tajemnicy, o złym rządzie i o rycerzach walczących o "prawdę".
Już w 1966 roku, po locie Apollo 8 na orbitę księżycową, świetnie prosperujące (do dzisiaj) Towarzystwo Płaskiej Ziemi, zarzuciło NASA fałszerstwo po opublikowaniu zdjęć Ziemi jako…. kuli.
A w latach dziewięćdziesiątych, wraz z rozwojem Internetu do dzieła ruszyli zawodowi oszuści, tacy jak Percy, Sibrel czy Keysing.
Ich sensacyjne wydawnictwa czy filmiki obliczone na łatwowierność ludzi nie posiadających wiedzy a zwabionych sensacją przysporzyły im dużo kasy, znajdując też ich teoriom wielu zwolenników. Książki zyskały ogromne nakłady a filmy oglądalność, bo odpowiadały na naturalne zapotrzebowanie poznania spraw „odtajnionych”.
I tak powstała nowa religia, (czyli coś oparte nie na wiedzy czy dowodach, ale na WIERZE), czyli Apollo-hoax.
Wiara w spisek NASA, (podobnie jak inne teorie spiskowe) - to stan umysłu.
Tego nie da się wyleczyć dowodami.
Ignorancja dopuszcza nawet najbardziej niedorzeczną argumentację, opartą na wyobraźni a nie na szczegółowej wiedzy.
Dlatego, wyznawcy Apollo-hoaxu na poparcie swych teorii fantazjują na pograniczu kłamstwa, lub kłamią świadomie, tworząc zupełną fikcję.
A o to właśnie chodziło założycielom tej „religii”.
Czy Wy też ją wyznajecie ??
_________________ [Sygnaturka dostępna od 25 postów]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.