Forum ogólnotematyczne - Popiszmy.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Gdy brakuje już sił
Autor Wiadomość
Diablica 


Wiek: 37
Dołączyła: 17 Paź 2008
Posty: 1427
Wysłany: 10 Maj 2009, 21:24   Gdy brakuje już sił

Co zrobić? Jak to zmienić? Czy łatwo czy trudno? Gdy brakuje już Nam sił, nadzieji, wiary?
_________________
Piękno kobiety jest formą władzy!
 
 
 
apokalipsa 


Zaproszone osoby: 2
Pomogła: 1 raz
Wiek: 34
Dołączyła: 20 Paź 2008
Posty: 1186
Wysłany: 11 Maj 2009, 08:06   

Chyba usiąść i płakać nie mam innego pomysłu jak się jest w takim stanie.
Wtedy najczęściej jest potrzebna motywacja,której zazwyczaj nie ma.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.



Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
 
 
 
MakeMeSmile 


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2009
Posty: 546
Wysłany: 11 Maj 2009, 10:04   

Przede wszystkim potrzebna jest osoba, która z jednej strony pocieszy a z drugiej przwoła do porządku. Mnie to pomaga. Nie mówię o jakimś zje*** od góry na dół, ale o dosadnym wytłumaczeniu sprawy. Zawasze to działa i to w obie storny. Taka terapia szokowa dużo daje. Ale jeśli, ktoś będzie się silił a my z wora na to, jedym uchem wpuścimy innym wypuścimy to... nic to nie da. Drugą sprawą jest zmiana toku myślenia. Nie mogę jak ktoś jęczy, że 'jest źle'. To zmień to, rób coś w drugą stronę, małe kroczki drogą do sukcesu. :) Następnie wyjść z domu. Cztery ściany to... niczym tortury.
_________________
Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
 
 
 
Larki73n 

Wiek: 51
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 35
Wysłany: 11 Maj 2009, 13:55   

Odpowiem slowami piosenki-"Jesli chcesz dam Ci troche swojej wiary,bo jezeli jej zabraknie to zawsze bedziesz slaby..."
Diabliczko-Wierze w Ciebie i w Ludzi.
Pozdrawiam.
Larkin.
 
 
 
Diablica 


Wiek: 37
Dołączyła: 17 Paź 2008
Posty: 1427
Wysłany: 11 Maj 2009, 16:10   

Płakac już nie ma sił, rozmawiać też nie mam z kim. Próbuję coś zrobić ale brakuje odwagi. Poza tym nie opuszczają mnie czarne myśli. Bo nie mogę przestac tak myśleć-naprawdę...
Larki to proszę ją natychmiast przesłać kurierem ...
_________________
Piękno kobiety jest formą władzy!
 
 
 
MakeMeSmile 


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2009
Posty: 546
Wysłany: 12 Maj 2009, 11:30   

To co lepiej się zadręczać czarnymi myślami? To wszystko tkwi tam w środki - w naszej głowie. Jeśli tam nie zrobimy na początku małego 'porządku' to ciężko wygrać z czymkolwiek. Podstawą jest pozywyne myślenie.
_________________
Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
 
 
 
Kala 


Wiek: 34
Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 964
Wysłany: 12 Maj 2009, 11:37   

hmmm najlepsza jest rozmowa , fakt , ze druga osoba moze nas zrozumiec , byc moze pomoc , to zawsze podnosi na duchu , starac sie wierzyc w siebie i wlasne mozliwosci , znalezc swiatelko , ktore poprowadzi nas i pozwoli znalezc jakies rozwiazanie , Diablico nie poddawaj sie tak latwo .
_________________
"Ohne Liebe hat keine Leben"
 
 
 
Pastelowa 


Wiek: 31
Dołączyła: 09 Gru 2008
Posty: 501
Wysłany: 12 Maj 2009, 11:39   

Nie cierpię takich chwil. Prawda zdarzają się takie, to oczywiste.
Wtedy puszczam Farben Lehre (Spodnie z GS-u) i wtedy nabieram energii.
Albo spotykam się z moją przyjaciółką, która mnie zrozumie i jako jedyna wie o moich najgorszych problemach. Można powiedzieć, że od niedawna się tak przyjaźnimy i wzmocniło Nas to, że pomogłam jej w najgorszych chwilach, kiedy zerwała z chłopakiem i naprawdę było jej ciężko. Ona jako jedyna osoba wie o mnie wiele, tego czego moim dobrzy znajomi nie wiedzą.
Kiedy nie mam juz sił, nie mam nawet chodzić od szkoły. Zamknęłabym się w pokoju i przespałabym wiele. Wtedy jem najczęściej tonę czekolady lub wcale nic nie jem. Staję się marudna, brak mi chęci do wszytskiego. Po mej głowie kłębi się wiele myśli dlaczego tak się stało, czy moja wina czy może kogoś innego... .
 
 
reds 


Wiek: 35
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 787
Wysłany: 12 Maj 2009, 11:41   

Rozmowa chyba najważniejsza jest. Wczoraj się zdecydowałem porozmawiac o problemach. Tak żeby mnie wysłuchano. Daje to dużo, ale trzeba samemu rozwiązywać swoje problem. Zawsze jest jakieś wyjscie. Nie wystarczy siąść i się poddać. Niech się sypie i wali ale gruzów się nie bójcie. Taka mądrość mała.
_________________
W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
 
 
 
MakeMeSmile 


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Sty 2009
Posty: 546
Wysłany: 14 Maj 2009, 20:01   

'i nikogo to nie obchodzi, że nie masz sił. nie możesz się poddać. nie ma wyjścia ewakuacyjnego. musisz żyć.' - kwintesencja wszyskirgo wgł mnie.
_________________
Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
 
 
 
szczesliw@ 


Zaproszone osoby: 1
Wiek: 32
Dołączyła: 15 Mar 2009
Posty: 146
Wysłany: 19 Maj 2009, 07:44   

Najlepszym sposobem jest pomoc innych, a gdy już brak oparcia ze strony najblizszych to juz gorzej.
Trzeba znaleźć w sobie wewnętrzną siłe i wierzyć że to przetrwamy.
_________________
www.nasze-marzenia.eu zapraszam na forum
 
 
 
reds 


Wiek: 35
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 787
Wysłany: 19 Maj 2009, 12:51   

Właśnie rozmawiałem z kumplem, który ma takie gorsze dni, mniejsza z tym dlaczego. Pogadaliśmy troche, ponarzekaliśmy...ja też mam gorsze dni, inni też, wszyscy je mają, Są wieksze problemy i mniejsze. Dłużej trwają albo krócej. Sam miałem ostatnio, ale przeszły. Udało sie je rozwiązać. Rozmowa jak najbardziej pomaga, ale inna osoba za nas tych problemów nie rozwiąże. Jeśli się dostaje po tyłku, to trzeba wstać i zapierdzielać, żeby było lepiej. Nawet jeśli sie nie ma "sił", bo raczej nie usiąść i nic z tym nie robić. Przyznam, mi sie zdarzyło ponarzekać, ale sobie obiecałem, że koniec z takim czymś. Były rózne powody tych narzekań i pare osób się o tym przekonało, ale jestem jaki jestem i nic tego nie zmieni. Trudno. Ale dobra bo odbiegłem trochę. Jeśli chcemy, żeby było lepiej, to MY sami musimy się o to postarać. Amen.
_________________
W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
 
 
 
Konwalia 

Dołączyła: 04 Wrz 2014
Posty: 246
Wysłany: 4 Wrzesień 2017, 16:11   

W takich przypadkach bardzo istotna jest motywacja. Wiem, że łatwo jest powiedzieć lub napisać ale to niezwykle istotne. Jeżeli nie wiesz gdzie takiej motywacji szukaj, to może artykuły dostępne na tym blogu http://mistrzmotywacji.pl/ , naprowadzą Cię na odpowiedni kierunek. Gdy juz go znajdziesz wszystko bedzie łatwiejsze.
 
 
Regina11 

Dołączyła: 31 Maj 2017
Posty: 5
Wysłany: 11 Wrzesień 2017, 10:45   

Motywacja jest istotna, ale tez ruch.. chocby spacer (ale miedzy autami) - las, łąka..
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by PhpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna


Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci

  
ROZUMIEM
Reklama
Baza przepisów kulinarnych Reklama


Chmura tagów

kurs praca mieszkanie depresja góry domy dietetyk słodycze biuro kredyt telefon dentysta fitness www internet turystyka agd imprezy obozy kurs samochody auto agd rozrywka klub LOT biznes niemcy nieruchomość pojemniki narty badanie loty kolonie samochody mieszkania na sprzedaż odszkodowania Zakopane rower domy wypożyczalnia Kraków firma lublin obuwie szkolenia nieruchomości zegarki przeprowadzki bluzy