Powiem tak. Prędzej zdołamy zmienić kierunek rzeki niż własną osobę i swój charakter, więc nalezy zaakceptować siebie. Nie mozna wsród innych udawać kogos kim sie tak naprawdę nie jest. Jestem jaki jestem, tyle.
_________________ W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
ja bym chciała sie zmienic pod pewnym względem,ale nie mogę bo to silniejsze ode mnie,nie mogę sie przełamać,bardziej otworzyć,jest mi z tym cholernie zle,czasami nie mogę nad sobą zapanować.
wiem,że najtrudniejszy jest pierwszy krok do wiekszosci spraw,ale potem jest już z górki.
nigdy nie będę się akceptować do końca,dopóki nie zmienie w sobie tego co tak bardzo chcę,i dopóki to nie nastąpi to nie mam szans na normalne dalsze życie.
już mi sie wszystko piep*** przez to jaka jestem...ta pieprz*** blokada wewnątrz mnie !
----------------------------------------------------------
Apokalipsa, po raz ostatni proszę Cię, abyś nie przeklinała na forum.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Nie mozna wsród innych udawać kogos kim sie tak naprawdę nie jest.
Nie chodzi o udawanie kogoś kim nie jesteśmy. Pytanie czy łatwo pokochać siebie :P . Przyznam się że aż tak do końca nie akceptuję siebie. Tak jak Diablica coś tam bym chciała zmienić w sobie , ale nie jest to proste. Wiem że kochać siebie, akceptować takim jakim się jest to droga do sukcesu. Człowiek jest radośniejszy i zdrowszy. Nawet lepszy dla innych.
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
Z tym kochaniem siebie jest podobnie jak z szacunkiem. Gdy Ty siebie nie szanujesz, to pewnie i inni nie bedą Cię szanować - gdy Ty się nie kochasz to nie oczekuj tego od innych xD
Ludziom, którzy akceptują siebie jest za pewne łatwiej w życiu. Gdy są wśród ludzi nie myślą ciągle o swoich kompleksach. Nie zamartwiają się tak bardzo. Nie wstydzą się wyjść na ulicę. Bezproblemowo pływają w basenie czy opalają na plaży.
Czy akceptacja własnej osoby wpływa na nasze życie , na drogę do sukcesu?
Jak uczy mnie afirmacja, to jest to pierwszy krok do sukcesu i przy tym bardzo ważny, bo osiągać dalsze sukcesy ku doskonałości. Ale co do samej praktyki, to uważam ze względu na to, że powszechnie łatwo jest znaleźć w sobie wady, to nie jest to łatwe, ale do zrobienia.
U mnie bywa różnie.
Jak mam humor to sądzę, że nie wyglądam najgorzej znalazło by się może coś do spodobania aczkolwiek patrząc bardziej nie mogę stwierdzić, co bo nie posiadam chyba za wielu magicznych atutów.
Staram się po prostu jak mogę, żyć z sobą i nie narzekać.
Na figurę nie narzekam.
Znam wiele osób które mają wielką obsesję na punkcie swojego wyglądu a w szczególności wagi, pomimo tego, że nie inni nie widzą żadnych wad.
Poza tym sądzę, że wiele obsesji powoduje nasz mózg a nawet otaczające Nas środowisko (np. rodzice).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.