Cudowna historyczna opowieść , wyciskająca łzy z oczu. Wzrusza.
Quo vadis- dokąd idziesz. Może zastanowimy się nad własną drogą. Dokąd zmierzamy, jaki mamy cel? Czy nasze życie jest przeznaczeniem czy sami ustalamy jego drogę?
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
Dokąd zmierzam? Nie wiem. Wiem jakie są moje cele w życiu: praca, rodzina, dom, spokojna starość...
Czy sama ustalę sobie drogę? Heh pewnie tak. Większość zależy od nas: jakie podejmiemy decyzje, ale też trochę zależy od przypadku, od tego co sam los nam przyniesie...
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
nie wiem dokąd zmierzam,jestem we wszystkim zagubiona,cel?jak narazie zdac mature,pozniej sie zobaczy.
nigdy nic nie planuje,bo nigdy nie wiadomo co sie nam może stac w danym dniu,godzinie czy miesiącu .
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
ja jestem osobą,która nie potrafi nic planować,boję sie planować,gdyz to co sobie założę może sie nie udać,bo wszystko może sie zdarzyć na następny dzień.
a zawsze mam tak że jak planuje coś miesiac przed to i tak to się nie uda,bo te plany szlak trafi.
chyba spontan jest najlepszy.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Znam swoją drogę przebytą. Czasem trudną i wyboistą. Każdy dzień dawał mi nowe wrażenia, nowe doświadczenia. Wiem co jest za mną, ale nie mam pojęcia co przed. Nie wiem dokąd zmierzam, nie wiem co mi jest przeznaczone. Mówią że jesteśmy panami swojego losu, że spotyka nas to, na co sami się otwieramy. Może tak i jest, a może ktoś nam ją wytyczył, a kart nie da się zmienić. Mam swoje cele, marzenia, które realizuję punkt po punkcie. Czasem tkwię w "Martwym morzu" - wtedy moja droga się zatrzymuje. To ma też swoje dobre strony bo odkrywam siebie, swoje wnętrze, swoją wrażliwą duszę. Nie wiem co jest na końcu mojej drogi, nie wiem z jakimi szczytami przyjdzie mi się zmierzyć. Czasami mam wrażenie że już jakąś część jej przeszłam kiedyś. To jak urywki wspomnień, kadr z nieznanego mi czasu. Może kiedyś już zmierzałam tą drogą i przyszło mi ponownie się z nią zmierzyć. Może kiedyś jej nie przeszłam i dana mi po raz kolejny druga szansa?
_______________
_________________ Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.
Ja staram się sam ustalać sobię drogę, nie idę ślepo za doktrynami ustalonymi już wcześniej. Wiem jakie mam cele, kilka sobie ustaliłem. Ale co do przeznaczenia czy wolnej woli, to można filozofować nad tym, bo nikt na prawde nie wie ile w tym życiu jest przeznaczenia. Myśle że częściowo jest przeznaczenie, ale chyba ustalanie własnej drogi jest kluczowe w istnieniu, jeśli człowieka ma się z czegoś rozliczyć później
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.