Wysłany: 12 Marzec 2009, 17:08 Matura z matematyki
Kod:
Prawie połowa uczniów drugich klas liceów ogólnokształcących wielkopolskich szkół, z podstawowym programem matematyki, gdyby dziś musiała zdawać maturę z matematyki, nie zaliczyłaby jej.
Kod:
Najgorzej wypadli uczniowie liceów profilowanych i techników - tam 30-procentowy próg zaliczyłaby około jedna trzecia uczniów
Co sądzicie o obowiązkowej maturze z matematyki?
Jak widać wyniki nie są najlepsze po ostatnich testach diagnostycznych jakie zostały przeprowadzone w wielkopolskich szkołach (w klasach które za rok piszą ją po raz pierwszy). W tym także ja :-?
Ostatnio w wiadomościach mówili, że w liceach profilowanych nie zdało jej 84% uczniów, w technikach 74% a w ogólniakach 54%.
Skończony idiotyzm :]
To chyba jacyś debile wprowadzili,i chyba nie zdają sobie z tego sprawy,że większość tego egzaminu nie zda :] może 10 % zaliczy na minimum a reszta co :?: U mnie w klasie są 2 osoby,które wybrały sobie matmę na maturze,dziewczyna jest naprawdę dobra z tego przedmiotu a oblała próbną,to jakim cudem mają sobie poradzić uczniowie słabi :?: a może w czasie pisania nagle ich oświeci :?: dobre osoby nie potrafią zdać,a co dopiero ci którzy nie mają pojęcia nawet co to są funkcje trygonometryczne i co się z nim robi :/
A po za tym,nie rozumiem jednego komu do życia przyda się matematyka :] ? rozumiem że jest pare osób,które wybierają się na politechnikę czy gdzieś tam indziej,gdzie jest potrzebna matma,ale takich osób jest baardzo mało.
Koteczek napisał/a:
Ostatnio w wiadomościach mówili, że w liceach profilowanych nie zdało jej 84% uczniów, w technikach 74% a w ogólniakach 54%.
i jestem pewna,że podobne wyniki podadzą w czerwcu.
_________________
Das Schönste, was wir erleben können, ist das Geheimnisvolle.
Pamiętajcie:
1.Admin,Moderator ma zawsze rację.
2.Jeśli się nie zgadzasz patrz punkt 1.
Ja nie jestem tak bardzo źle nastawiona na maturę z matematyki.
Większość uczniów nie potrafi myśleć logicznie. Ludzie wpajają sobie to, że matma jest trudna, nigdy im się w życiu nie przyda i po prostu nie chcą się jej uczyć.
Dlaczego umysły ścisłe muszą zdawać maturę z polskiego, a humaniści z matmy nie? Humaniści mają wszystko uproszczone. A 30% żeby zdać, to wcale nie jest tak dużo. 15 pkt na 50 co to jest? Jeszcze połowa tych punktów stanowią zadania zamknięte.
U mnie kicha z matmą. :/ A szkoda. Uważam, że jest bardzo przydatna. Nie umiejąc matmy można zapomnieć o studiach technicznych - czyli tego co jest w tym momnecie najbardziej opłacalne. Ponadto, liczba godzin w szkołach i zakes materiału jest porażający. Co to jest 3 godziny mamty w tygodniu? Jedno wielkie zero. Duża cześć oblewa też dlatego, że ogólnie matury są układane do d*** i to nie tylko z matmy o czym moglismy się przekonać choćby w ubiegłym roku, gdy po błędach w arkuszach i porąbanych zadaniach odwołano tego całego 'szefa'.
_________________ Legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem...
Dlaczego umysły ścisłe muszą zdawać maturę z polskiego, a humaniści z matmy nie?
Dokładnie. I co jak co, ale akurat wprowadzenie obowiązkowej matury z matematyki to wg mnie dobry pomysł. Ale uczniowie powinni o tym wiedzieć wcześniej, przynajmniej od gimnazjum. Najgorzej ma pierwszy, drugi rocznik który będzie pisał.
No ale co to jest zdobyć 15 pkt z samych podstaw? Wydaje mi się że to nie jest trudne, nawet dla uczniów na profilach humanistycznych.
To tak samo jak dla uczniów z umysłem ścisłym matura z polskiego. No ale napisanie 30% jakoś problemu im nie sprawia i nikt nie narzeka.
Mi osobiście ta matura nic nie przeszkadza, i tak miałam w planie zdawac rozszerzona matematykę :->
Hm szczerze powiedziawszy nie uważam to za dobry pomysł. Choc ja nie miałam z matmą problemów, to jednak większość z nas je ma. Jedni są stworzeni do ścisłych przedmiotów, inni do humanistycznych. Nie każdego stać na myślenie jak, co i gdzie. Choćbyś wkuwał wzory, twierdzenia to i tak możesz mieć problem z wykorzystaniem ich. Poza tym nie każdemu przyda się matura z matmy jesli chodzi o dalsze studia.
_________________ Piękno kobiety jest formą władzy!
Po części podzielam zdanie Fruktozy, ale zauważmy, że nie każdy jest dobry z wszystkiego. Są humaniści, są ścisłowcy a nawet ludzie posiadający obszerną wiedzę z obu zakresów. Ogółem do matury mam sporo czasów a jak na razie daje sobie radę pomimo tego iż mam rozszerzoną.
apokalipsa napisał/a:
komu do życia przyda się matematyka
przydatna jest np. w drobnych rachunkach. Tak wiem, teraz można obliczyć na kalkulatorze czy nawet w internecie, ale matma skupia nasze myślenie.
Sądzę iż mniej potrzebne są nam takie przedmioty jak fizyka czy chemia.
Ale uczniowie powinni o tym wiedzieć wcześniej, przynajmniej od gimnazjum.
Tak powinni wiedzieć od wcześniej. Ja o tym się dowiedziałam dopiero kiedy już dobrze zaczełam nauke w technikum i nie było sensu się przenieść już do liceum.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że matematyka rozwija myślenie, jest w końcu matką nauk. Ale nie wszyscy mają dobrą zdolność do jej nauki.
Są humaniści, są ścisłowcy a nawet ludzie posiadający obszerną wiedzę z obu zakresów.
No właśnie.
Na przykład w mojej szkole jest tak, że osoby na biol-chemie uczą się biologii, chemii, a oprócz tego historii i geografii przez całe 3 lata. Klasy humanistyczne mają biologię, fizykę, chemię w pierwszej klasie, a później uczą się tylko polskiego, historii lub wosu. I gdzie tu jest sprawiedliwość? Mat-fizy, biol-chemy uczą się wszystkiego, a humaniści mają luzy.
Wiem, że nie powinnam porównywać matury z matmy do matury z polskiego. Ale może dla ludzi z talentem do przedmiotów ścisłych, język polski może sprawić kłopot. Więc moim zdaniem powinno być tak, że albo jest polski i matma, albo nie ma tego i tego.
apokalipsa napisał/a:
komu do życia przyda się matematyka
Ale z tego co mówią nauczyciele teraz podstawowa matematyka jest na bardzo niskim poziomie. Kiedyś matura z matmy była obowiązkowa i zadania były znacznie trudniejsze.
na biol-chemie uczą się biologii, chemii, a oprócz tego historii i geografii przez całe 3 lata.
skąd ja to znam. Co prawda jestem w gimnazjum ale wybrałam profil matematyczno- przyrodniczy z taką myślą, że będę miała tylko te przedmioty rozszerzone. Prawda. Matmę, chemię, fizykę, geografie etc. mam rozszerzoną, biologię, którą uwielbiam po części ale również mam rozszerzone języki obce- tak jak klasa językowa, oraz polski. I gdzie tu sprawiedliwość.
Oj nie wiem czy w takim wypadku dane mi będzie zdać maturę ;] Pamiętam, że jak to wprowadzali, to mówili że to zachęci uczniów do nauki przedmiotów ścisłych, ale chyba tak nie będzie
Pastelowa napisał/a:
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że matematyka rozwija myślenie, jest w końcu matką nauk. Ale nie wszyscy mają dobrą zdolność do jej nauki.
Fruktoza napisał/a:
Ale z tego co mówią nauczyciele teraz podstawowa matematyka jest na bardzo niskim poziomie. Kiedyś matura z matmy była obowiązkowa i zadania były znacznie trudniejsze.
Zgadzam się. Ostatnio gdzieś dane mi było przeczytać, że ktoś się skarżył, że źle uczą matematyki w szkołach i polega to przeważnie mniej więcej na zakuwaniu określonych reguł i wzorów coś jak na fizyce, zamiast poświęcać więcej czasu nad rozwijaniem logicznego myślenia.
Jakoś mi się trudno z tym nie zgodzić, bo przeważnie mam tak, że sam musze kombinować podczas tych lekcji żeby było mi łatwiej później dochodzić do pewnych zasad i obliczeń. To wszystko moim zdaniem komplikuje sprawę późniejszego zdawania matmy na maturze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.